W poniedziałkowej rozmowie z dziennikarzami Kamiński - który towarzyszy prezydentowi podczas wizyty na Słowacji - ocenił, że zapowiedzi ewentualnej zmiany polityki w sprawie tarczy antyrakietowej wpisują się ciąg przyjaznych gestów nowego rządu wobec Rosji, który - wobec sytuacji panującej w tym kraju - budzi niepokój prezydenta.
"Dobrze by było, żeby te rozmowy nie odbywały się poprzez media, bo one dotyczą spraw najważniejszych dla polskiego bezpieczeństwa narodowego i one w dość precyzyjny sposób przecinają się z konstytucyjnymi kompetencjami prezydenta, który jest zwierzchnikiem Sił Zbrojnych i głównym reprezentantem Polski na zewnątrz, a także współdecyduje o polityce zagranicznej RP" - powiedział Kamiński.
Podkreślił, że "prezydent ma nadzieję na realną rozmowę" z premierem i szefem MSZ, choć - jak dodał - nie ukrywa zaniepokojenia tym, że "upływa paręnaście dni, podejmowane są ważne decyzje, które w jakiś sposób zmieniają polskie stanowisko w tej kwestii, a prezydent o tych sprawach nie jest informowany".
"Naszym zdaniem informowany być powinien, ale prezydent liczy na współpracę z rządem w tym zakresie, ponieważ liczy na szacunek dla konstytucji ze strony pana Donalda Tuska i pana Radosława Sikorskiego" - powiedział Kamiński.
Pytany o termin spotkań stwierdził, że "na pewno do nich dojdzie, ale (...) trudno żeby prezydent będąc na Słowacji ustalał datę spotkania z premierem i szefem MSZ". "Prezydent chce tego spotkania - jak czytamy i słyszymy chcą - go także premier i szef MSZ, więc do tego spotkania na pewno dojdzie" -dodał Kamiński.
Według niego, doniesienia ws. tarczy, niestety, ustawiają się w "pewnym ciągu zdarzeń i jakiegoś dużego przewartościowania w polskiej polityce zagranicznej".
"Mamy bardzo takie spektakularne otwarcie na Rosję i to mamy je w dniach, kiedy - jak dowiedzieliśmy się dzisiaj -obserwatorzy zagraniczni i to bynajmniej nie jacyś ludzie, którzy są pod wpływem prezydenta RP mówią, iż Rosja jest krajem, w którym nie ma standardów demokratycznych w wyborach parlamentarnych" - powiedział Kamiński.
I - dodał - "w takich dniach Polska decyduje się na bardzo przyjazne sygnały pod adresem Rosji".
"No to są rzeczy, które oczywiście budzą niepokój pana prezydenta, ale pan prezydent konsekwentnie chce w przyjaznej atmosferze rozmawiać z rządem, ministrem spraw zagranicznych i premierem, bo - podkreślam - tutaj kwestia konstytucyjna, kwestia dotychczasowej praktyki jest jasna - prezydent RP uczestniczy w polskiej polityce zagranicznej, a nie jest jakimś notariuszem, czy jej biernym obserwatorem" - powiedział Kamiński.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poinformował w poniedziałek, że na razie nie toczą się ze Stanami Zjednoczonymi rozmowy w sprawie tarczy antyrakietowej.
Na antenie Polskiego Radia ustosunkował się do informacji poniedziałkowej "Rzeczpospolitej", że polski rząd zwleka z podjęciem rozmów z Waszyngtonem na temat tarczy i domaga się od USA wyjaśnień co do technicznych możliwości zagrożenia przez nią Rosji, a nie tylko - jak twierdzi Waszyngton - Iranowi.
ab, pap