Na początku października 2024 roku Janusz Palikot oraz Przemysław B. i Zbigniew B. zostali zatrzymani przez CBA. Sprawa, w której toczy się postępowanie, dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na blisko 70 mln zł w związku z działalnością spółek należących do podejrzanych.
Janusz Palikot z zarzutami. Grozi mu 20 lat więzienia
Z ustaleń prokuratury wynika, że w dokumentach ofertowych emisji akcji i kampanii pożyczkowych znalazły się nieprawdziwe, wprowadzające w błąd pokrzywdzonych informacje o sposobie wykorzystania pieniędzy wpłaconych przez inwestorów.
Śledczy przedstawili byłemu posłowi Platformy Obywatelskiej łącznie osiem zarzutów: siedem z nich dotyczy oszustwa, natomiast ostatni przywłaszczenia mienia. Zarzut przywłaszczenia dotyczy napojów alkoholowych o łącznej wartości ponad 5 milionów złotych. Biznesmenowi grozi kara nawet 20 lat pozbawienia wolności. Mecenas Jacek Dubois, który reprezentuje Janusza Palikota, wielokrotnie podkreślał, że jego klient nie przyznaje się do winy.
Prokuratura: Janusz Palikot opuści areszt
Były poseł PO oczekiwał na proces w areszcie śledczym we Wrocławiu. 30 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie przedłużył byłemu posłowi areszt o trzy miesiące. Jednocześnie sędziowie zdecydowali, że jeśli Janusz Palikot wpłaci kaucję w wysokości 2 milionów złotych, będzie mógł wyjść na wolność.
W poniedziałek 27 stycznia Katarzyna Calów-Jaszewska z biura prasowego Prokuratury Krajowej przekazała w rozmowie z PAP, że rodzinie biznesmena udało się zebrać wyznaczoną przez sąd kwotę poręczenia majątkowego. – Trwają ostatnie czynności w prokuraturze. kaucja została wpłacona i podejrzany dziś opuści areszt – powiedziała.
– W sumie każdemu polecam krótką wizytę w więzieniu, żeby usłyszeć jak ci, co kochają zadzwonią. Był to trudny bardzo dla mnie czas, taki, powiedziałbym, egzystencjalnie krytyczny – komentował Janusz Palikot po opuszczeniu murów wrocławskiego aresztu.
Czytaj też:
Tusk atakuje Nawrockiego. Szybka riposta prezesa IPNCzytaj też:
Sensacyjne wyniki sondażu. Trzaskowski przegrałby w drugiej turze wyborów