Andrzej Duda postanowił wprowadzić żałobę narodową w związku ze śmiercią papieża Franciszka. Będzie ona obowiązywała w dniu pogrzebu Ojca Świętego – w sobotę 26 kwietnia.
Joanna Szczepkowska w ostrych słowach oceniła decyzję głowy państwa. W opinii artystki „żałoba narodowa powinna jednoczyć społeczeństwo i być odczuwana przez cały naród, a nie jedynie osoby wierzące”. Dodała, że w jej opinii „w tym wypadku decyzja prezydenta godzi w konstytucyjną zasadę o neutralności państwa w kwestiach religijnych”.
Bez względu na to ile tu stracę sympatii: żałoba narodowa to coś, co wstrząsa całym narodem, tragedia, z którą społeczność się utożsamia jako naród. Nie można narzucać żałoby narodowej z powodu odejścia głowy konkretnego Kościoła, konkretnej religii. Jest to sprzeczne z konstytucją – czytamy w poście na Facebooku.
Artyści przeciw żałobie narodowej?
Głos sprzeciwu w sprawie wprowadzenia żałoby narodowej wyraził również Leszek Biolik, muzyk zespołu Republika, który twierdzi, że mimo współczucia dla społeczności katolickiej zauważa, że wprowadzenie żałoby narodowej 26 kwietnia może mieć poważne konsekwencje ekonomiczne dla branży muzycznej.
Zdaniem artysty odwoływanie koncertów, wydarzeń kulturalnych oraz spektakli teatralnych w sobotę to poważny cios dla artystów, którzy utrzymują się często wyłącznie z możliwości występowania w dni wolne od pracy dla większości społeczeństwa.
Nie wiem, czy wszystkie imprezy trzeba będzie odwoływać i te kolosalne straty zawsze można odrobić. Natomiast nie chciałbym komentować tego rodzaju wypowiedzi, bo uważam, że one są nie na miejscu – podsumował.
Gliński odpowiada na zarzuty artystów
Na zarzuty artystów odpowiedział Piotr Gliński. Były wicepremier stwierdził, że prezydent ma prawo do takich decyzje, związanych chyba także z poczuciem większości Polaków. – To jest dobra decyzja. Ja bardzo cenię wielu celebrytów czy ludzi ze środowisk artystycznych za ich talent i dokonania artystyczne, ale często niepotrzebnie próbują zaistnieć w sytuacjach, które nie są chyba dla nich odpowiednim miejscem do zabierania głosu w sprawach publicznych – komentował polityk PiS.
Zdaniem byłego wicepremiera „decyzja głowy państwa nie jest sprzeczna z konstytucją”. – Zawsze jest tak we współczesnych społeczeństwach, że niecałe 100 proc. osób w społeczeństwie ma ten sam podgląd. Natomiast prezydent wybrane w wyborach powszechnych przez większość Polaków ma prawo podejmować takie decyzje w interesie całego narodu. I to jest dobra decyzja – powiedział w rozmowie z Radiem Zet.
Czytaj też:
Tak Izrael zareagował na śmierć papieża. Teraz się wycofujeCzytaj też:
Pogrzeb papieża Franciszka. Tusk podjął ważną decyzję