Ks. Tischner w jednym z wywiadów: „Są nawet tacy, którzy do piekła pchają się z ciekawości”

Ks. Tischner w jednym z wywiadów: „Są nawet tacy, którzy do piekła pchają się z ciekawości”

ks. prof. Kazimierz Tischner
ks. prof. Kazimierz Tischner Źródło: archiwum rodzinne Kazimierza Tischnera
Na starość śmierć jest obecna przez skrócenie perspektywy planowania. Aczkolwiek pięknym przykładem przeciwnej postawy był Roman Ingarden, który – będąc już na emeryturze – kupił samouczek do języka holenderskiego, bo jechał z wykładami do Holandii. Bardzo dobrze mówił po niemiecku, angielsku i francusku, więc nie musiał uczyć się holenderskiego. Ale on chciał. Posiadał umiejętność zaczynania czegoś nowego w późnym wieku – publikujemy fragment książki „Tischner. Rozmowy z mistrzem”. W czerwcu minie 25 lat od śmierci filozofa, a rok 2025 ustanowiono „Rokiem ks. prof. Józefa Tischnera” w uznaniu „wybitnych osiągnięć jednego z najważniejszych polskich filozofów, duchownych i intelektualistów”.

Publikujemy fragment książki „Tischner. Rozmowy z mistrzem”, która stanowi zbiór najważniejszych wywiadów, jakich ks. Józef Tischner udzielił w ostatniej dekadzie swojego życia. Wyboru rozmów dokonał Wojciech Bonowicz – poeta, dziennikarz, znawca Tischnera.

Znajdujący się poniżej wywiad z ks. Józefem Tischnerem, nagrany na potrzeby programu telewizyjnego „Rozmowy na koniec” wieku, zarejestrowany został w grudniu 1996 roku we wnętrzu chaty góralskiej znajdującej się w Muzeum Etnograficznym w Krakowie. Rozmawiali Katarzyna Janowska i Piotr Mucharski.

Księże profesorze, jak to było w tym wierszu Wandy Czubernat o Panu Jezusicku, do którego przyszli górale?

Górale wyobrażają sobie, że Pan Jezus narodził się w Tatrach. Leżał w autentycznym żłobie i odwiedzali go rozmaici pasterze, królowie i mędrcy. Ale dziecko strasznie się nudziło, od kadzideł kręciło mu się w nosie, grymasiło, ziewało. Wanda Czubernat pisze, że dopiero jak przyszli górale: „Jak nie hipnie ze żłobu, jak nie tupnie piętami. Kaście diasi, juhasi, nie przyśliście z dziewkami?”.

Tańczyć chciał?

Był za mały na to, żeby tańczyć, ale chciał przynajmniej widzieć, jak tańczą.

Myśli Ksiądz profesor, że wypadałoby Panu Bogu zatańczyć? Co On mógłby tańcem wyrazić?

Myślę, że Bóg, który uczestniczy we wszystkim, co człowieka spotyka: w płaczu, w śmiechu, w żalu, w radości, mógłby i tańczyć.

Artykuł został opublikowany w 18/2025 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.