Magdalena Biejat postanowiła zadać Sławomirowi Mentzenowi pytanie dotyczące aborcji. Odwołała się przy tym do dramatycznego przykładu ciąży z gwałtu.
- Dwa lata temu na Podlasiu na przykład została zgwałcona niepełnosprawna 14-letnia intelektualna dziewczynka. Zaszła w ciążę i potrzebowała aborcji. Pytanie. Gdyby mógł pan decydować o kształcie prawa aborcyjnego w Polsce, to podtrzymuje pan nadal swoje słowa? Czy jest pan za tym, żeby ta dziewczyna nie miała prawa do przerwania ciąży? – zapytała Biejat.
Odpowiedź Mentzena. Oskarża Migrantów
Sławomir Mentzen odpowiedział w sposób, który zaostrzył debatę.
– Potwierdza pani moje słowo. Ten straszny przypadek zdarza się mniej więcej raz na rok. I jest incydentalnym przypadkiem. Mam nadzieję, że tego rodzaju przypadki będą najtrudniejsze. Trzeba jednak stosować odwrotną politykę niż wy – stwierdził polityk, po czym zasugerował, że za gwałty odpowiedzialni są migranci z Azji i Afryki. Gdy Biejat mówiła, że do gwałtu doprowadził Polak, Mentzen ją uciszył i kontynuował.
– Jeżeli chodzi o prawo aborcyjne w Polsce, to prawo w tym momencie niestety dopuszcza sytuację, że w szpitalu w Oleśnicy jest mordowane dziecko w dziewiątym miesiącu życia zastrzykiem prosto w serce – mówił Mentzen.
Biejat: Jest Pan po prostu sadystą
Biejat odniosła się do jego słów, przedstawiając fakty.
- Ta ciąża była chciana, ta ciąża mogła zostać przerwana wcześniej, ale lekarze okłamywali pacjentkę przez pół ciąży, że to dziecko, które by się urodziło, cierpiało na łamliwość kości typu drugiego. Umarłoby w kilka dni po porodzie w straszliwych męczarniach. Jeśli pan chce skazywać taką rodzinę i to dziecko na śmierć w męczarniach, to jest Pan po prostu sadystą – grzmiała posłanka.
Wyraźnie wzburzona, opuściła następnie mównicę, wyrażając swoją frustrację wobec tonu i treści debaty.
Czytaj też:
Hołownia i Mentzen rozpalili debatę. „Nie jest pan w >>Mam Talent<<”Czytaj też:
Po debacie w sieci zawrzało. “Antysemicki ściek”, “Zna się tylko na selfie”