Zakłócenia GPS nad Polską. Siemoniak nie ma wątpliwości, czyja to wina

Zakłócenia GPS nad Polską. Siemoniak nie ma wątpliwości, czyja to wina

Tomasz Siemoniak
Tomasz Siemoniak Źródło: Shutterstock / Grabowski Foto
Minister spraw zagranicznych oraz koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak wypowiedział się na temat zakłócania sygnału GPS nad Polską. Temat ten omawiał w programie „Graffiti” w Polsat News.

Doniesienia o coraz poważniejszych zakłóceniach sygnału GPS nad Morzem Bałtyckim oraz w północnej Polsce wymusiły komentarz ze strony szefa MSWiA oraz ministra koordynatora służb specjalnych.Na antenie Polsat News Tomasz Siemoniak podkreślał, że polskie służby podchodzą do tematu z dużą uwagą. Nie wahał się też wskazać głównego podejrzanego.

Zakłócanie sygnału GPS nad Polską. Siemoniak komentuje

– To wpływa na bezpieczeństwo, to wpływa na działania różnych naszych wojskowych instalacji i wojskowych jednostek – mówił polityk. – Ponieważ dzieje się to na dużej przestrzeni – mówię tu o południowym Bałtyku – wpływa to też na innych, więc to jest absolutnie niedopuszczalne – dodawał.

– Natomiast patrząc na wojnę rosyjsko-ukraińską, czy patrząc na wojnę izraelsko-irańską, to sygnał GPS, namierzenie, nawigacja, stają się krytycznymi elementami tych konfliktów i oczywiście my musimy wyciągać z tego wnioski i zapewnić bezpieczeństwo naszym systemom – podkreślał Siemoniak.

Siemoniak: To Rosja zakłóca sygnał GPS nad Polską

Zapytany o stronę odpowiedzialną za całą sytuację, wskazał bez wahania. – Nie ma co do tego wątpliwości, że Rosja w tym macza palce – mówił. – Służby się tym zajmują od dłuższego czasu we współpracy z władzami odpowiedzialnymi za żeglugę powietrzną, za bezpieczeństwo polskiej przestrzeni i nie chcę tutaj mówić o szczegółach, bo te działania nie są jawne, natomiast traktujemy to niesłychanie poważnie – zapewniał.

Minister stwierdzał przy tym, że zakłócenia systemu GPS zdarzają się zbyt często i dotykają nie tylko Polski, ale też krajów sojuszniczych. – To jest jeden z wielu przykładów tego, że Rosja co najmniej nie liczy się tutaj z innymi państwami. Trzeba powiedzieć, że to jest sytuacja w której, jeśli Rosjanie przeprowadzają jakieś ćwiczenia, działania itd., to rutyną jest zakłócanie sygnałów w takim przypadku po to, żeby nie zostali namierzeni – ujawnił.

Czytaj też:
Zakłócenia GPS nad Polską. Trop prowadzi do Rosji?
Czytaj też:
Podjazdowa wojna na Bałtyku coraz bliżej Polski. Rosja grozi w sprawie „floty cieni”

Opracował:
Źródło: Polsat News