"Rząd przedstawi powody wycofania wojsk z Iraku"

"Rząd przedstawi powody wycofania wojsk z Iraku"

Dodano:   /  Zmieniono: 
W drugiej połowie stycznia na wspólnym posiedzeniu sejmowych komisji spraw zagranicznych i obrony rząd przedstawi motywy decyzji w sprawie wycofania polskich wojsk z Iraku - powiedział szef MSZ Radosław Sikorski.

"W drugim tygodniu stycznia, na prośbę opozycji, odbędzie się wspólne posiedzenie sejmowej komisji spraw zagranicznych i obrony, na którym rząd przedstawi motywy swojej decyzji w sprawie wycofania naszych wojsk z Iraku" - powiedział minister SZ w TVP Info.

W ocenie Sikorskiego, jest to dobra praktyka. Zaznaczył, że będzie tak również w innych sprawach, takich jak np. tarcza antyrakietowa.

Minister podkreślił, że negocjacje "w tak delikatnej kwestii (jak tarcza) nie mogą toczyć się przy otwartej kurtynie". Dodał, że jeżeli sukces zostanie osiągnięty, to i USA i Polska o tym zakomunikują.

Sikorski na pytanie o wizytę wiceszefa rosyjskiej dyplomacji planowaną na połowę stycznia, czy to zwykła kurtuazja, czy chcemy posłuchać co Rosjanie mają do powiedzenia na temat tarczy odparł: "To jest kurtuazja, ale w bardzo ważnej sprawie, w której nasz sąsiad wyraża bardzo kategoryczne zdanie więc chcemy go wysłuchać, bo to jest dla Polski jedna z ważniejszych decyzji w tej dekadzie". A to, jak mówił, oznacza, że należy ją podjąć na podstawie pełnego zakresu wiedzy.

"Przekonałem się w życiu, że człowiek wiele nowego i ciekawego dowiaduje się od osób, z którymi się nie zgadza" - powiedział Sikorski. "Lepiej rozmawiać niż nie rozmawiać.(...) Kraje, które się samoizolują nie mają dobrej opinii" - ocenił.

Sikorski nie potwierdził przewidywanego na marzec terminu wizyty w USA. "Proszę nie stawiać ministerstwa w sytuacji przymusu potwierdzania terminów" - powiedział.

Jak podkreślił, to byłoby niegrzeczne wobec polskich partnerów, którzy nie chcą dowiadywać się o wizytach ministra czy premiera z polskich mediów. "Po to są ambasadorzy, żeby takie informacje kanałami oficjalnymi były przekazywane" - dodał.

Minister zaapelował też o umiar w komentowaniu terminów wizyt w Rosji i USA. Podkreślił, że kolejność nie ma tu znaczenia, a wszystko uzależnione jest od kalendarza wizyt.

Minister powiedział, że obecne stosunki polsko-rosyjskie są "powrotem do normalności". "Mamy różnice, ale nie musimy o tych różnicach wykrzykiwać co rusz, tylko próbujemy odnaleźć punkty styczne tam gdzie one są" - zaznaczył. Dodał, że "jest tu wymiana gestów dobrej woli". Chodzi o to, żeby tam gdzie to jest możliwe, tam gdzie to jest zgodne z naszym interesem, ta wymiana gestów była kontynuowana" - powiedział

"Polska też robi gesty i to jest doceniane. (...) Nastąpiła tu zmiana w myśleniu Rosji. Uczy się UE" - ocenił Sikorski.

Szef polskiej dyplomacji pytany o priorytety polskiej polityki zagranicznej powiedział, że jest to odzyskanie i umocnienie naszego miejsca, naszych wpływów w Unii Europejskiej. "A co z tym idzie także naszej zdolności do prowadzenia polityki, do wpływania na politykę całej Unii na kraje na Wschód od nas, także w zakresie energetycznym".

Pytany czy takim priorytetem jest tarcza antyrakietowa odparł, że tarcza nie jest projektem polskim. "Jest prośbą naszego najważniejszego sojusznika. Oczywiście musi być, kwestią naszej decyzji, ale nie jest naszym narodowym celem, bo nie będzie pod naszą kontrolą. Oczywiście to jest ważna kwestia, ale nie powiedziałbym, że to jest priorytet polskiej polityki" - podkreślił Sikorski.

Dodał, że o priorytetach polskiej polityki zagranicznej w pierwszej kolejności poinformuje Sejm w expose, do którego już się przygotowuje.

ab, pap