Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w komunikacie w mediach społecznościowych, że w nocy z czwartku na piątek, około godziny 24.00 na przykoszarowym placu ćwiczeń w Załuskach koło Nidzicy (woj. warmińsko-mazurskie) w trakcie nocnej jazdy adaptacyjnej doszło do przewrócenia kołowego transportera opancerzonego Rosomak.
„W wyniku zdarzenia w trakcie zajęć programowych, śmierć poniósł żołnierz 16. Dywizji Zmechanizowanej. Lekko poszkodowany został drugi żołnierz, który przebywa w szpitalu, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Rodzina zmarłego żołnierza została objęta pomocą. Komisja wyjaśni wszystkie przyczyny wypadku. Dochodzenie prowadzi Oddział Żandarmerii Wojskowej z Elbląga” – brzmi dalsza część oświadczenia DG RSZ.
Żołnierz zginął podczas ćwiczeń. Kondolencje od Władysława Kosiniaka-Kamysza
Głos zabrał też minister obrony narodowej, którego wpis jest zbieżny z informacją Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. „W nocy, w Załuskach w czasie ćwiczeń śmierć poniósł żołnierz 16 Dywizji Zmechanizowanej. Składam kondolencje jego Rodzinie, myślami i modlitwą jestem razem z nimi. Rodzina ma wsparcie psychologa i jest otoczona opieką wojska. Przyczyny wypadku wyjaśni Żandarmeria Wojskowa” – napisał Władysław Kosiniak-Kamysz.
„Kondolencje dla rodziny, bliskich i kolegów zmarłego żołnierza. Sprawę trzeba jak najszybciej wyjaśnić. To nie pierwsza tragedia, do której doszło podczas ćwiczeń wojskowych” – skomentował z kolei były szef MON Mariusz Błaszczak.
Tragedia w Załuskach. Nowe informacje
RMF FM poinformowało, że żołnierz, który zginął, miał 25 lat. Do tragedii miało dojść z nieustalonych na razie przyczyn na prostym odcinku polnej drogi. Przygnieciony został żołnierz z 14. pułku przeciwpancernego w Suwałkach. Ranny kierowca został przetransportowany do szpitala w Działdowie.
Czytaj też:
Tragiczna śmierć polskiego żołnierza w Iraku. Dowództwo wydało komunikatCzytaj też:
Polski żołnierz zmarł przy granicy z Białorusią. Słowa ojca chwytają za serce
