Strzelanina w Małopolsce. Dwie osoby nie żyją. Trwa obława za uzbrojonym sprawcą

Strzelanina w Małopolsce. Dwie osoby nie żyją. Trwa obława za uzbrojonym sprawcą

Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Karolis Kavolelis
Dramatyczne sceny rozegrały się w piątek (27 czerwca) około godziny 10:30 w miejscowości Stara Wieś w gminie Limanowa. Do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Limanowej wpłynęło zgłoszenie o strzelaninie, do której miało dojść w jednym z domów jednorodzinnych.

Z policyjnych informacji wynika, że w wyniku użycia broni palnej trzy osoby zostały postrzelone. Jedna z nich nie przeżyła. Druga – jak udało się nieoficjalnie ustalić – była reanimowana na miejscu, ale również zmarła. Trzecia osoba została przewieziona do szpitala. Szczegóły jej stanu zdrowia nie są jeszcze znane.

W momencie tragedii w domu miało również przebywać małe dziecko – według świadków roczne. Na szczęście nie doznało ono żadnych obrażeń.

Sprawca zbiegł. Trwa pościg

Zaraz po zgłoszeniu na miejsce skierowano siły policyjne. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren, wezwano również specjalne jednostki, w tym policyjnych kontrterrorystów i psy tropiące. Jak podaje Małopolska Policja:

„Sprawca oddalił się w kierunku masywu leśnego. Obecnie trwa policyjna obława. Ustalane są dokładne okoliczności tego zdarzenia”.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że podejrzany uciekł z miejsca zdarzenia pieszo i kierował się w stronę rozległych terenów leśnych okalających miejscowość. Nie wiadomo, czy nadal ma przy sobie broń, ale policja zakłada taki scenariusz i ostrzega mieszkańców przed podejmowaniem jakichkolwiek prób kontaktu ze sprawcą. Do akcji poszukiwawczej zaangażowano również policyjny śmigłowiec.

Mieszkańcy w szoku

Stara Wieś to niewielka, spokojna miejscowość położona w malowniczej części Małopolski. Strzelanina w biały dzień, w środku tygodnia, wstrząsnęła lokalną społecznością.

„To się nie mieści w głowie. Tu wszyscy się znają, a teraz policja z karabinami biega po polach i lasach” – mówi jeden z mieszkańców.

Na miejscu pojawił się również prokurator, który wszczął śledztwo mające na celu wyjaśnienie okoliczności tej zbrodni. Śledczy nie wykluczają, że sprawca znał ofiary, a całe zdarzenie miało charakter osobisty. Jednak na tym etapie śledztwa nie potwierdzono jeszcze motywu.

Niepokojący trend? Podobne przypadki w Polsce

Strzelanina w Starej Wsi nie jest odosobnionym przypadkiem przemocy z użyciem broni palnej w ostatnich miesiącach.

W marcu tego roku do podobnej tragedii doszło w miejscowości Gorzów w powiecie oświęcimskim, gdzie 67-letni mężczyzna zastrzelił swoją żonę i popełnił samobójstwo. Również w marcu, w Prusicach (woj. dolnośląskie), strażnik więzienny zastrzelił dwie osoby – własne dziecko i teściową.

W kwietniu z kolei, w podwarszawskim Pruszkowie, 38-letni mężczyzna otworzył ogień do partnerki i jej brata – kobieta zmarła, a jej brat trafił w ciężkim stanie do szpitala.

Trwa akcja służb

Obecnie wszystkie siły skupione są na odnalezieniu sprawcy. Mieszkańcy Starej Wsi i okolic zostali zaalarmowani przez policję o konieczności zachowania szczególnej ostrożności. Osoby, które mogły widzieć mężczyznę uciekającego w stronę lasu, proszone są o natychmiastowy kontakt z numerem alarmowym 112. Każda informacja może być cenna w działaniach prowadzonych przez służby.

Czytaj też:
Strzelanina przed Biedronką w Bolkowie. 34-latek przerwał milczenie
Czytaj też:
Strzelanina w szkole w Austrii. Ofiarą Polak

Źródło: Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie, RMF FM