Czesław Lang: Spałem w łóżku z rowerem. Chowałem go w dębie. Tak się zaczęła moja kariera

Czesław Lang: Spałem w łóżku z rowerem. Chowałem go w dębie. Tak się zaczęła moja kariera

Czesław Lang w czasie Tour de Pologne 2024
Czesław Lang w czasie Tour de Pologne 2024 Źródło: Szymon Gruchalski
Nie wiedziałem, że w trakcie jazdy trzeba jeść. Na 10 kilometrów przed metą całkiem zabrakło mi energii. To była późna jesień, w polu rosła brukiew. Pomyślałem, że skoro brukiew dawałem krowie, to sam mogę spróbować – tak swoje kolarskie początki w podcaście „Wprost Przeciwnie” wspomina Czesław Lang, wicemistrz olimpijski, dyrektor generalny Tour de Pologne. – Kolarstwo dało mi umiejętność marzenia, stawiania sobie celów i ich realizacji. Pamiętam, że jak kładłem się spać i zamykałem oczy, widziałem rower – dodaje.

Paulina Socha-Jakubowska, „Wprost”: Czego o życiu i o ludziach nauczył się pan dzięki rowerom?

Czesław Lang: Kolarstwo dla mnie było wielkim uniwersytetem. Pokochałem rower, gdy miałem 6 lat, jak na damce mojej mamy zjeżdżałem z górki. Później wystartowałem w pierwszym wyścigu, „Małym Wyścigu Pokoju”.

Połknąłem kolarskiego bakcyla, poczułem chęć rywalizacji, chęć walki i to mi towarzyszyło przez ponad 20 lat.

Ale przede wszystkim kolarstwo jest sportem, w którym trzeba bardzo, bardzo dużo pracować, bardzo ciężko pracować. Wychowując się na wsi od małego miałem obowiązki, krowy, świnie, króliki, żywy inwentarz… Musiałem pomagać. Byłem uczony systematyczności. I później, gdy wsiadłem na rower, było mi łatwiej.

Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”. Zapraszamy.

Odcinek dostępny jest w ramach promocji:

(…)

Kolarstwo dało mi umiejętność marzenia, stawiania sobie celów i ich realizacji. Pamiętam, że jak się kładłem spać i zamykałem oczy, widziałem rower, który chciałbym mieć, o którym marzyłem.

Czesław Lang o kulisach kolarstwa: Spałem z rowerem w łóżku
Źródło: Wprost