Łukasz Litewka nie ukrywa, że ma wyjątkowo krytyczny stosunek do myśliwych. Po tym, jak poseł Lewicy poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych o śmierci Ashera Watkinsa, który zginął podczas polowania na bawoła, w sieci wybuchła prawdziwa burza.
„Mój post bardzo szybko został skopiowany na grupy myśliwych, a ja poza oczywiście wieloma epitetami, dowiedziałem się, że nie jestem człowiekiem, jeśli cieszy mnie śmierć innego człowieka” – wyjaśnił polityk.
Litewka nie zostawił suchej nitki na myśliwych
Łukasz Litewka postanowił kontynuować temat i wystosował w sieci specjalny list, którego adresatem byli myśliwi.
„Te wasze polowan… tzn. spotkania, gdzie powołujecie się najpierw na Boga, dumnie przedstawiacie swoje symbole i tradycje, a następnie walicie browara i idziecie w las by zebrać jego »plony«. Jak wy to tak fajnie mówicie by udawać szlachetnych?” – kpił parlamentarzysta.
„Chciałbym być przez chwilę w waszej głowie, ale krótko, bo nie mógłbym znieść siebie samego. Ale gdybym już był, to powiedzcie mi jak to jest: siedzicie sobie z rodziną, wcinacie niedzielne ziemniaczki i nagle w waszej głowie rodzi się takie: kurde, ale bym sobie za***ał lisa? Jak rodzi się taki pomysł?” – dopytywał.
W dalszej części listu Łukasz Litewka stwierdził m.in. że „ból, cierpienie, wyrządzanie krzywdy innej istocie i przede wszystkim czerpanie z tego satysfakcji to choroba, którą powinno się leczyć”.
Możdżonek oburzony. Tak zareagował na list Litewki
List posła Lewicy oburzył Marcina Możdżonka. Były gwiazdor siatkarskiej reprezentacji Polski a obecnie szef Naczelnej Rady Łowieckiej i członek partii Sławomira Mentzena zapowiedział złożenie skargi do komisji etyki poselskiej.
Na reakcję Łukasza Litewki nie trzeba było długo czekać. „Pan Marcin nazwał list »ściekiem« i zapowiedział, że nie pozwoli by obrażać 130 tys. myśliwych z całej Polski. Zaznaczył również, że pomaganie zwierzętom jest godne pochwały, a ja atakuje go jako człowieka, a także sportowca” – czytamy we wpisie polityka w mediach społecznościowych.
„Panie Marcinie, dziękuję, że staje pan w obronie pokrzywdzonych i atakowanych myśliwych. Dorosłych ludzi, którzy tak jak i pan, wybrali za hobby strzelanie do zwierząt. Ja stanąłem po drugiej stronie barykady, po stronie zwierząt, one głosu nie mają, a szkoda. Nie są w stanie złożyć skargi na pana i innych myśliwych” – tłumaczył Łukasz Litewka.
Parlamentarzysta zaznaczył, że nigdy nie podważał sportowych osiągnięć Marcina Możdżonka. „Nic nie jest dane na zawsze, a przede wszystkim szacunek. Ceniłem pana jako sportowca, dziś nie cenię pana jako myśliwego” – podsumował.
Czytaj też:
Nawrocki na meczu Lechii Gdańsk. Wymowna reakcja kibicówCzytaj też:
To spory cios dla Andrzeja Dudy. Zaskakująca sytuacja po prezydenturze
