Powolna likwidacja radomskiego szpitala?

Powolna likwidacja radomskiego szpitala?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wojewoda Mazowiecki Jacek Kozłowski poinformował na konferencji prasowej, że wykreślił z rejestru ZOZ-ów dwa oddziały Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu - chirurgiczny i onkologiczny.

Jak wyjaśnił, decyzja ta umożliwia przejęcie pacjentów przez inne oddziały w tym samym szpitalu. Pozwala na wykorzystanie łóżek, sal i sprzętu z wyrejestrowanych oddziałów przez inne. Zwiększa też możliwość zapewnienia bezpieczeństwa pacjentom.

"Wojewoda wykreślił z rejestru ZOZ-ów oddział onkologiczny i chirurgiczny, ponieważ w ostatnim czasie zaprzestały one działalności, bez jego zgody, i nie przyjmowały nowych chorych" - powiedział zastępca dyrektora WSS Krzysztof Zając.

Oznacza to formalne zamknięcie obydwu oddziałów, a dla lekarzy (12 chirurgów i 6 onkologów) koniec pracy w szpitalu. Pozostały personel prawdopodobnie zostanie zatrudniony na innych oddziałach.

Zając dodał, że 11 pacjentów z tych oddziałów (6 na chirurgii i 5 na onkologii) jeszcze w czwartek zostanie przeniesionych na inne oddziały lub zostaną przewiezieni do innych okolicznych lecznic.

Lekarze nie kryli niezadowolenia z decyzji wojewody. W czwartek w południe zadeklarowali bowiem, że będą pracować przez najbliższą dobę w ramach wolontariatu. Jak mówili, zdecydowali się na taką formę po rozmowie telefonicznej z wojewodą, który obiecał, że do piątku wstrzyma się z wykreśleniem oddziału onkologicznego i chirurgicznego z rejestru ZOZ-ów.

Zając wyjaśnił jednak, że "wojewoda nie zgodził się na tę formę pracy ze względu na to, że wolontariat nie wiąże się z odpowiedzialnością za pacjenta".

Szpital ma możliwość odwołania się w ciągu 14 dni od decyzji wojewody do ministra zdrowia. Zastępca dyrektora ds. lecznictwa Lucyna Wiśniewska powiedziała, że być może z tego prawa skorzysta, ale pod warunkiem, że "będzie mieć zapewnioną ze strony lekarzy ciągłość opieki nad pacjentami". "Formy zatrudnienia lekarzy mogą być różne" - dodała.

Według niej - nawet jeśli minister zdrowia uchyli decyzję wojewody - procedura ponownego wpisu do rejestru ZOZ-ów może potrwać co najmniej około miesiąca. Do tego czasu w WSS nie będzie oddziału chirurgicznego oraz onkologicznego, który jest jedynym takim oddziałem w Radomiu.

Julian Wróbel, szef mazowieckiego zespołu negocjacyjnego OZZL, zapytany przez dziennikarzy czy lekarze nie przeliczyli się, nie zgadzając się na klauzulę opt-out i grając na zwłokę, odpowiedział, że z ich strony była wola pracy w szpitalu i liczyli na dalsze negocjacje z dyrekcją.

W WSS nadal pozostaje problem czterech oddziałów: neurologicznego, ginekologiczno-położniczego i dwóch internistycznych, które - jeśli lekarze z tych oddziałów nie wyrażą zgody na pracę ponad limit - podzielą los onkologii i chirurgii. Obecnie przebywa na nich ponad 40 pacjentów.

"Mamy już gotowy plan ewakuacji chorych i zapewnione dla nich miejsca w szpitalach, m.in. w Warszawie, Międzylesiu, Puławach" - powiedziała Wiśniewska.

Lekarze z radomskich szpitali nie zgadzają się na podpisanie klauzuli opt-out, czyli zgody na pracę ponad 48 godzin tygodniowo. Ponieważ wypracowali już trzymiesięczną normę, nie muszą przychodzić do pracy do końca marca. W szpitalu z dnia na dzień ubywa medyków.

Według Wróbla, nowelizacja ustawy o ZOZ-ach z czerwca ub. roku wprowadziła zamęt w liczeniu norm czasowych pracy lekarzy. "Przyjęty schemat liczenia godzin powoduje, że medycy nie mają płacone - tak jak wcześniej - za dzień po dyżurze i to jest dla nich niekorzystne finansowo. Tracimy na tym około 1 tys. zł brutto" - powiedział Wróbel.

pap, em, ab