Prokuratura od dawna wiedziała o łapówkach Jarosława P.

Prokuratura od dawna wiedziała o łapówkach Jarosława P.

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokuratura wiedziała o łapówkach byłego wiceministra zdrowia Jarosława P. przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi, gdy pełnił jeszcze to stanowisko - informuje piątkowa "Rzeczpospolita".

Gazeta twierdzi, że między prokuraturą czekającą na kolejne dowody, a Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która chciała szybkiego zatrzymania P., dochodziło do "zadrażnień".

Według informacji "Rz", Jarosław P. początkowo miał usłyszeć zarzuty w okolicy świąt Bożego Narodzenia.

Jarosław P. został zatrzymany pod zarzutem przyjmowania łapówek, gdy w latach 2003-2005 był wicedyrektorem Instytutu Kardiologii w podwarszawskim Aninie. Łapówki mieli mu płacić przedstawiciele krakowskiej firmy Diagnostyka.

Według gazety, właściciele firmy zgodzili się współpracować z organami ścigania. Jarosław P. także składa wyjaśnienia, ale śledczy uznają je za niewystarczające i w niektórych miejscach niewiarygodne. Stąd wniosek o areszt.

pap, ss