"Nie transmituje się prac komisji, gdy są korzystne dla PiS"

"Nie transmituje się prac komisji, gdy są korzystne dla PiS"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Członek sejmowej komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy Wojciech Szarama (PiS) zaapelował w piątek o jak najobszerniejsze relacje medialne z prac tej komisji. Jego zdaniem TVP i TVN24 nie relacjonują jej posiedzeń, kiedy zeznania świadków są korzystne dla PiS.

Szarama powiedział na konferencji prasowej, że wszyscy prokuratorzy zeznający do tej pory przed komisją, a było ich ośmiu, "w sposób jednoznaczny stwierdzili, że nie były na nich wywierane żadne naciski".

Tymczasem, jak mówił, brak pełnej transmisji z prac komisji "utrwala" w opinii publicznej wrażenie, jakoby PiS "wpływał" na śledztwo ws. mafii węglowej.

Poseł powiedział, że w związku z tym PiS postanowił na swoich stronach internetowych zamieszczać stenogramy z prac komisji.

"Bezczelnym kłamstwem" i "szczytem bezczelności" nazwał Szarama twierdzenia medialne, że transmisje przerywano, ponieważ zeznania były "niekorzystne dla PiS". O tym, że politycy PO i lewicy są zdania, iż przerwano transmisję obrad dlatego, że ich przebieg był niekorzystny dla PiS-u napisał piątkowy "Dziennik".

"Posiedzenia komisji w sposób jednoznaczny wskazują, że nie było żadnych nacisków ze strony premiera, ministra, ówczesnych władz rządowych, by to śledztwo toczyło się w takim, a nie innym kierunku" - mówił Szarama.

"To, że wczoraj opinia publiczna nie mogła usłyszeć wyjaśnień prokuratora (zastępcy prokuratora okręgowego w Katowicach Marka) Wójcika to jest rzeczywiście skandal" - uważa poseł PiS.

Jak powiedział, "po raz pierwszy prokurator w pełni wykorzystał możliwość swobodnego zaznajomienia komisji ze swoją oceną i przedstawienia faktów znanych mu w tej sprawie".

Według Szaramy, zeznania Wójcika są "druzgocące dla tez, które zostały przedstawione w uzasadnieniu uchwały" powołującej komisję badającą okoliczności śmierci Barbary Blidy.

"Ubolewamy, że to nie mogło w pełnej formie przedostać się do opinii publicznej, mało tego - nie było żadnych skrótów, nie było żadnych informacji na ten temat" - powiedział Szarama.

Poseł apelował o "pełną jawność" prac komisji i o to, by były one transmitowane przez telewizję. "Chcemy również, by przewodniczący komisji (Ryszard Kalisz-Lewica), co do którego sposobu prac są od samego początku zastrzeżenia, prowadził posiedzenie komisji w taki sposób, aby była ona jasna i czytelna dla oglądających ją osób" - mówił Szarama.

Jak podkreślił, w czwartek szef klubu PiS Przemysław Gosiewski wystosował listy do prezesów TVP i TVN24: Andrzeja Urbańskiego i Adama Pieczyńskiego w sprawie nietransmitowania przez ich stacje posiedzenia komisji.

"Ze zdziwieniem zauważyłem, że ostatnie posiedzenia tej komisji nie są przez państwa stacje transmitowane. Ponadto, w państwa serwisach nie ma relacji z przebiegu przesłuchań przed komisją śledczą" - napisał w liście do szefów TVP i TVN24 szef klubu PiS.

pap, ss