Ciag dalszy usprawiedliwień posłów PiS

Ciag dalszy usprawiedliwień posłów PiS

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kolejni posłowie PiS, w tym m.in. byli ministrowie Zbigniew Wassermann i Zbigniew Ziobro, składali wyjaśnienia przed komisją etyki poselskiej.

Komisja wysłuchuje posłów PiS w sprawie usprawiedliwień związanych z ich nieobecnością podczas głosowań na posiedzeniach Sejmu 13 czerwca i 11 lipca, w  trakcie dwóch głośnych bojkotów posiedzeń Sejmu przez klub PiS.

Komisje etyki będzie kontynuować przesłuchania w przyszłym tygodniu. Prezydium Sejmu skierowało do komisji sprawy 27 posłów. Do wysłuchania pozostało jeszcze dwóch posłów.

Wassermann zwrócił uwagę w rozmowie z dziennikarzami, że w czasie, którego dotyczą usprawiedliwienia był "bardzo aktywny medialnie". Jak dodał, praktycznie codziennie występował w telewizji, a do jego normalnych obowiązków poselskich doszły jeszcze obowiązki poddania się przesłuchaniu w prokuraturze.

Poseł nawiązując do wydarzeń z 11 lipca, kiedy klub PiS opuścił salę obrad Sejmu i zrobił konferencję na schodach sejmowych podkreślił, że oglądał zdjęcie z tej konferencji. Ale jak powiedział, jego na tym zdjęciu nie było.

Jak zaznaczył, przekonało go to, że jego nieobecność wówczas musiała być związana z przesłuchaniem w prokuraturze częstochowskiej.

Ziobro podkreślił, że "protest parlamentarny nie był prywatnym wyjściem na  kawę czy na zakupy, ale wyrazem sprzeciwu wobec niedopuszczalnych zachowań, które uniemożliwiają parlamentarzystom wykonywanie obowiązków". "W tym sensie mieścił się w wykonywaniu innych obowiązków posła" - tłumaczył dziennikarzom.

I dlatego - jak zaznaczył - napisał prawdę w swoim usprawiedliwieniu, że  realizował inne obowiązki posła. "Było to działanie w ramach obowiązków posła, upominanie się o prawidłowe prowadzenie obrad" - zaznaczył Ziobro.

Podkreślił, że obowiązkiem parlamentarzysty jest "wyrazić protest wobec zachowania marszałka Sejmu, który narusza obyczaje i Regulamin Sejmu, uniemożliwiając wykonanie obowiązków posła".

Według niego, marszałek uniemożliwiał przedstawianie swoich racji przed głosowaniami i w trakcie głosowań przedstawicielom opozycji. "Takie postępowanie jest niedopuszczalne" - uważa Ziobro.

Według regulaminu Sejmu, za przyczyny usprawiedliwiające niemożność wzięcia przez posła udziału w posiedzeniu Sejmu lub komisji uważa się m.in. chorobę albo konieczność opieki nad chorym, wyjazdy zagraniczne lub krajowe z polecenia Sejmu, urlop udzielony posłowi przez marszałka oraz inne ważne, niemożliwe do  przewidzenia lub nieuchronne przeszkody.

W przypadku, którym zajmuje się komisja chodzi o dwa posiedzenia Sejmu: czerwcowe i lipcowe. 13 czerwca podczas burzliwego głosowania nad nowelą ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji posłowie PiS opuścili salę obrad wołając "hańba, hańba". Zarzucali wówczas marszałkowi Sejmu, że nie dopuszcza posłów PiS do zadawania pytań.

Również podczas obrad 11 lipca klub PiS opuścił salę obrad, gdy przepadł w  głosowaniu wniosek tego klubu o poszerzenie porządku obrad o informację ministra sprawiedliwości na temat wywierania nielegalnego wpływu na prokuratorów. Klub zorganizował konferencję prasową na schodach w holu głównym Sejmu, na której obecni byli prawie wszyscy posłowie PiS.

Potem posłowie PiS złożyli usprawiedliwienia u zajmującego się tymi sprawami wicemarszałka Kalinowskiego. Tłumaczyli się m.in. ważnymi obowiązkami parlamentarzysty, problemami zdrowotnymi lub badaniami lekarskimi. Kalinowski zakwestionował usprawiedliwienia 27 posłów PiS.

ND, PAP