Bielan: PiS płaci za wynajem willi w Klarysewie

Bielan: PiS płaci za wynajem willi w Klarysewie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rzecznik PiS Adama Bielan zapewnił, że partia - na zasadach komercyjnych - płaci za wynajem willi w Klarysewie, w której prezes PiS Jarosław Kaczyński pracuje nad programem ugrupowania.

Kongres, podczas którego przyjęty zostanie nowy program PiS, odbędzie się w styczniu 2009 roku w Krakowie.

O tym, że nad programem partii Jarosław Kaczyński pracuje w zarządzanej przez Kancelarię Prezydenta willi w podwarszawskim Klarysewie napisała piątkowa "Rzeczpospolita".

Z informacji PAP ze źródeł zbliżonych do Kancelarii Sejmu wynika, że na czas prac programowych prezes PiS w ubiegłym tygodniu wystąpił z wnioskiem o urlop do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. J. Kaczyński nie pojawi się w Sejmie do końca października.

Bielan powiedział, że Jarosław Kaczyński pracuje obecnie w Klarysewie nad syntezą materiałów programowych przygotowanych na kongres przez grupy eksperckie i polityków PiS "zajmujących się poszczególnymi działaniami programowymi".

Już we wrześniu sekretarz generalny PiS Jarosław Zieliński mówił PAP, że nowy program partii przygotowywany jest z podziałem na poszczególne dziedziny "w układzie resortowym"; na kongresie przedstawiony zostanie jednak w ujęciu "syntetycznym".

Nowy program PiS powstaje w Klarysewie, bo - jak mówił Bielan - chodziło o takie miejsce, w którym przez kilka tygodni, "z dala od szumu medialnego, zgiełku politycznego kilkuosobowy zespół będzie mógł spokojnie pracować".

Sekretarzem zespołu jest były poseł ZChN i AWS, potem PiS Grzegorz Schreiber. O pozostałych nazwiskach Bielan nie chciał mówić, bo - jak podkreślił - nie są to działacze partyjni, a on nie jest upoważniony do tego, by o nich mówić.

Nowy program PiS ma zostać zaprezentowany podczas styczniowego kongresu partii, który odbędzie się w Krakowie. Bielan zaprzeczył jednak, by miejscem "programowego show" - jak napisała piątkowa "Rz" - miał być Wawel.

Politycy PiS od kilku tygodni mówią o tym, że kongres programowy ich partii będzie różnił się od zwykłych partyjnych "nasiadówek".

Bielan, dopytywany, o szczegóły odpowiedział: "to będzie niespodzianka". Podkreślił, że do kongresu zostały jeszcze trzy miesiące.

"Dotąd kongresy programowe wyglądały tak, że przyjeżdżali działacze, dostawali jakąś książeczkę, podnosili rękę w głosowaniu +za+ i koniec" - mówił Bielan. "My chcemy, by była to bardziej żywa dyskusja, interaktywna" - deklarował.

Bielan podkreślił, że PiS "chce wyjść poza ścisły krąg działaczy partyjnych, zarówno podczas prac nad programem, jak i podczas kongresu i później". Rzecznik zapowiedział, że partyjne kongresy będą częste, a program zaprezentowany w styczniu zapewne będzie modyfikowany, w zależności od rozwoju wydarzeń.

Wcześniej planowano, że kongres PiS odbędzie się na przełomie listopada i grudnia. O jego przeniesieniu na styczeń, jak powiedział Bielan, zdecydowały m.in. "powody logistyczne".

Ponadto, jak podkreślił, listopad będzie przebiegał pod znakiem obchodów 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, a grudzień to czas świąt. "Robienie kongresu przed świętami mijałoby się z celem" - ocenił.

ab, pap