USA chce szybkiej ratyfikacji tarczy

USA chce szybkiej ratyfikacji tarczy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dyrektor amerykańskiej Agencji Obrony Przeciwrakietowej gen. Henry "Trey" Obering III powiedział w Słupsku (Pomorskie), że strona amerykańska z chęcią ratyfikowałaby jeszcze w tym roku umowę o umieszczeniu w Polsce bazy antyrakiet.

Generał Obering dodał, że strona amerykańska chciałaby już w przyszłym roku zacząć rozpisywać przetargi na budowę bazy, po to "by pierwszy pocisk przechwytujący znalazł się w Redzikowie w roku 2012."

Dyrektor Agencji Obrony Przecirawrakietowej (MDA) przyleciał w środę do Słupska i Redzikowa, by obejrzeć teren przyszłej bazy i spotkać się z przedstawicielami samorządu. Towarzyszyło mu kilku wysokiej rangi oficerów armii Stanów Zjednoczonych. Polską w czasie tej wizyty reprezentował wiceminister obrony narodowej Stanisław Jerzy Komorowski

Wiceminister również zapewniał, że strona Polska jest zainteresowana jak najszybszą ratyfikacją umowy w związku z czym "żadne opóźnienia nie będą miały miejsca". Dodał, że ma jednak pewne wątpliwości czy "zdążymy z tym do końca roku".

Jak wyjaśnił, podstawowa umowa zawarta z Amerykanami 20 sierpnia br. w Warszawie jest tylko jednym dokumentem z całego pakietu negocjowanych jeszcze porozumień w sprawie ulokowania w Redzikowie bazy antyrakietowej. Chodzi m.in. o rozszerzenie umowy NATO SOFA o statusie obcych sił zbrojnych na terytorium Polski, porozumienia o zasadach użytkowania terenów wokół bazy oraz warunki stacjonowania w Polsce baterii pocisków Patriot.

Generał Obering zapewnił, że "nie ma żadnych zagrożeń dla realizacji inwestycji" z powodu wyborów prezydenckich w USA. "Warto spojrzeć na budżet projektu obrony przeciwrakietowej w ostatnich dwóch latach. W zeszłym roku wnioskowałem o 8,8 mld USD, otrzymałem 8,7 mld, w tym roku prosiłem o 9,3 mld USD, dostałem 9 mld. To wskazuje, że Kongres jest w tej sprawie zdeterminowany" - podkreślił.

Generał zapewniał samorządowców i dziennikarzy, że ani sama budowa bazy ani jest funkcjonowanie nie powinno stwarzać dla mieszkańców Redzikowa żadnych problemów. Mówił też o finansowych korzyściach dla regionu związanych z inwestycją wartą co najmniej 400 mln USD. "Takie inwestycje powodują dźwignię finansową w wielkości 1-2 mld dolarów" - wyjaśnił.

Starosta powiatu słupskiego Sławomir Ziemanowicz poinformował, że z rozmów z gen. Oberigiem wynika, iż nie będzie żadnych ograniczeń w inwestowaniu na terenie specjalnej strefy ekonomicznej sąsiadującej z przyszłą amerykańską bazą.

Natomiast wiceminister Komorowski poinformował, że w Redzikowie nie będzie wysiedleń cywilnej ludności, miejscowość nie zostanie też odcięta od systemu wodno-kanalizacyjnego, który ma być unowocześniony, zaś w inwestycji na zasadzie podwykonawców będą mogły uczestniczyć polskie firmy.

pap, keb