PiS ws. euro całkowicie zgodne z prezydentem

PiS ws. euro całkowicie zgodne z prezydentem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski wygłosił stanowisko PiS w sprawie wprowadzenia euro. Jak oznajmił, w sprawie daty wejścia Polski do strefy euro powinno odbyć się referendum, a dopiero po nim należy rozważać zmianę konstytucji.
"Uważamy, że dyskusja o wejściu Polski do strefy euro w 2012 roku powinna być poprzedzona referendum; z kolei to referendum powinno być poprzedzone rzetelną debatą na temat euro" - powiedział PAP w piątek szef klubu PiS.

Jak dodał dopiero po referendum "powinniśmy podejmować dalsze decyzje, choćby takie, jak rozważenie zmiany konstytucji". "Zasada powinna być taka, że konie są przed wozem, a nie za wozem" - mówi Gosiewski.

Zapewnił, że stanowisko PiS w sprawie wejścia Polski do strefy euro "jest jednolite i niezmienne" i PiS zachęca Platformę Obywatelską do scenariusza: najpierw referendum, potem ewentualna zmiana konstytucji.

Według szefa klubu PiS, szybkie wejście Polski do strefy euro, "czyli w 2012 roku, może wiązać się z bardzo poważnym obniżeniem warunków życia Polaków". Ale - zastrzegł - podobnie jak prezydent, PiS uważa, że "o euro należy dyskutować, bo świadomość skutków wejścia Polski do strefy euro jest niewielka".

Rząd chce, by Polska weszła do strefy euro w 2012 roku. Po wtorkowym posiedzeniu Rady Gabinetowej (rządu pod przewodnictwem prezydenta) Lech Kaczyński oceniał, że wprowadzenie w Polsce euro powinno być "sprawą pewnej dyskusji". Z kolei premier Donald Tusk uznał, że udało się przekonać prezydenta do "cieplejszej oceny" wejścia Polski do strefy euro.

W czwartek prezydent tłumaczył, termin wprowadzenia euro w Polsce, przewidziany przez rząd na 2012 rok powinien być przedmiotem długiej i wnikliwej dyskusji. "Ja mam w tej sprawie wątpliwości. Takie komunikaty, że ja się na Radzie Gabinetowej w tym zakresie porozumiałem z premierem są nieprawdziwe, ani też premier ode mnie tego nie oczekiwał" - mówił Lech Kaczyński.

Również w piątek prezydent opowiedział się za tym, żeby w sprawie euro odbyło się referendum, a potem należy ewentualnie zmienić konstytucję.

Prezydent podkreślił, że referendum nie powinno dotyczyć samego wprowadzenia wspólnej waluty, bo to przesądza Traktat Akcesyjny, ale daty przystąpienia do strefy euro. Lech Kaczyński zastrzegł, że ma wątpliwości co do kalendarza proponowanego przez rząd.

Na temat euro z przedstawicielami klubów parlamentarnych chce rozmawiać w przyszłym tygodniu premier Donald Tusk. Gosiewski powiedział w piątek, że PiS nie otrzymał jeszcze takiego zaproszenia. "Jak dostaniemy, to chętnie weźmiemy udział w spotkaniu" - zadeklarował.

"Będziemy chcieli zadać premierowi kilka pytań, zapoznaliśmy się z mapą drogową wejścia Polski do strefy euro i tam nie ma ani jednego zdania, które by dotyczyło zasadności ekonomicznej wejścia Polski do strefy euro i skutków takiej decyzji" - mówił Gosiewski.

pap, em