Premier Tusk nie przestraszył się rosyjskiego orędzia

Premier Tusk nie przestraszył się rosyjskiego orędzia

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Nie przywiązywałbym nadmiernej wagi do tego typu deklaracji" - powiedział premier Donald Tusk, komentując orędzie prezydenta Rosji, który zapowiedział rozmieszczeniu w obwodzie kaliningradzkim rakiet, zakłócających pracę instalacji antyrakietowej.
To kolejny akt polityczny, a nie militarny - ocenił premier

Miedwiediew ogłosił w środę, że w odpowiedzi na ulokowanie elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie Środkowej jego kraj odstąpi od planowanej redukcji rakiet strategicznych i rozmieści w graniczącym z Polską obwodzie kaliningradzkim rakiety taktyczne.

"Raz na jakiś czas ze strony rosyjskiego sąsiada padają sformułowania ich planów rozmieszczenia różnych rakiet w różnych miejscach. Realnie oceniamy poziom bezpieczeństwa Polski, UE i krajów NATO jako stosunkowo mało zależny od kolejnych wypowiedzi tego typu" - powiedział szef rządu na konferencji prasowej po spotkaniu premierów państw Grupy Wyszehradzkiej w Warszawie.

Tusk przyznał jednocześnie, że potencjał militarny Rosji jest duży i - jak mówił - niezależnie, gdzie montowane są instalacje rakietowe, w przypadku "złego rozwoju zdarzeń wiadomo, jakie są proporcje sił".

Nic nie wskazuje na to, aby amerykański prezydent-elekt Barack Obama chciał odstąpić od projektu budowy tarczy antyrakietowej - powiedział w środę premier Donald Tusk. Dodał, że głęboko wierzy, że projekt budowy tarczy zostanie sfinalizowany.

Tusk podkreślił, że Polska zbliża się do finału prac nad instalacją tarczy antyrakietowej. Trwają jeszcze negocjacje dotyczące szczegółów technicznych i finansowych - mówił szef rządu - a potem czeka nas ratyfikacja umowy polsko-amerykańskiej. Zaznaczył, że "gospodarzem" projektu tarczy i stroną go finansującą są Stany Zjednoczone.

"Nie sądzę, abyśmy mieli - wspólnie z Czechami - jakiś istotny wpływ na decyzje nowego prezydenta" - powiedział szef rządu. Dodał jednocześnie, że do tej pory nic nie wskazuje, by nowy prezydent chciał od tego projektu odstąpić.

"Ale oczywiście, jeśli okaże się, że następują w tym projekcie jakieś zmiany, które nie byłyby zgodne z tym, co było wspólnie ustalone i co leży w interesie to oczywiście wstrzymamy ratyfikację. Jednak nie sądzę, aby istniała tego typu potrzeba" - powiedział Tusk.

"Głęboko wierzę w to, że projekt zostanie sfinalizowany" - oświadczył szef rządu.

W sierpniu minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice podpisali w Warszawie polsko-amerykańską umowę w sprawie instalacji w Polsce elementów tarczy antyrakietowej.

Tarcza ma chronić terytorium USA, ich wojska oraz terytoria sojuszników z NATO przed atakiem rakietowym. W Polsce ma powstać baza 10 rakiet przechwytujących pociski dalekiego zasięgu wystrzelone w Azji. W Czechach zainstalowany będzie radar.

Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział pod koniec października, że ratyfikuje polsko-amerykańską umowę w sprawie budowy elementów tarczy antyrakietowej w Polsce. Podkreślił, że jest zwolennikiem tego, by ustawa upoważniająca go do ratyfikacji umowy przeszła przez parlament jak najszybciej.

pap, em