Prokuratora, nie polityka!

Prokuratora, nie polityka!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pan profesor Ćwiakalski w tej sprawie zachowywał się jak naukowiec i adwokat, a nie jak polityk - tymi słowami przewodniczący Klubu Parlamentarnego PO, Zbigniew Chlebowski, skomentował w Radiu Zet zachowanie zdymisjonowanego ministra sprawiedliwości. Chodziło o wypowiedzi medialne, w których Ćwiąkalski twierdził, że w sprawie Olewnika nie było żadnego spisku ani udziału polityków.
Ministerstwo Sprawiedliwości, a zwłaszcza polska prokuratura potrzebuje polityka jak przysłowiowy umarły kadzidła. Polskiej prokuraturze potrzebny jest doświadczony, dobrze działający, a przede wszystkim uczciwy prokurator, który przynajmniej 20 lat spędził na prowadzeniu śledztw w sprawach kryminalnych, który zna od kulis pracę śledczą, policyjną i operacyjną, a także wszystkie bolączki, trapiące organa ścigania i wymiar sprawiedliwości.

Dobry prokurator potrzebny jest po to, aby nie pozwolił na torpedowanie i zamiatanie pod dywan najważniejszych w kraju śledztw, jak choćby sprawa zamordowania generała Marka Papały. Albo przede wszystkim po to, by precyzyjnie określić procedury postępowania w sprawach o najpoważniejsze przestępstwa. Tego nie zrobi ani polityk, ani naukowiec, choćby miał jak najlepsze chęci.

Problemem polskiej prokuratury jest to, że przez ostatnie lata kierowali nią politycy. I zawsze dziwnym trafem nie śledztwa w sprawach, w których przewijali się politycy z opcji rządzącej, zmierzały do nikąd. Ze szczególną zaciekłością karano natomiast często wyimaginowane przestępstwa popełnione przez politycznych konkurentów. Gdy władze przejmowała inna partia – sytuacja się odwracała. Dotychczasowi "źli" stawali się "dobrymi", a "dobrzy" stawali się "złymi".

Jestem przekonany, że gdyby władzę przejął PiS, zarzuty postawione Zbigniewowi Ziobrze zostałyby umorzone, a wróciłubu oskarżenia pod adresem SLD czy PO.

Przez ostatnie lata polska prokuratura zajmowała się pomaganiem władzy w bieżących rozgrywkach politycznych zamiast ścigania przestępstw. Okres szefowanie Zbigniewa Ćwiąkalskiego nie stanowi tutaj wyjątku. Warto o tym pamiętać przy nominacji nowego szefa resortu. Szefa, który - wbrew temu, co mówi Zbigniew Chlebowski - powinien zachowywać się jak fachowiec, a nie jak polityk.