Dorn kontra prezes

Dorn kontra prezes

Dodano:   /  Zmieniono: 
Problemem PiS jest Jarosław Kaczyński - pisze w liście do delegatów na przyszłotygodniowy kongres tej partii wyrzucony z niej Ludwik Dorn.
PiS stało się partią "sztywną, nieelastyczną, kochającą Polskę, ale obrażoną na Polaków" - uważa Dorn. Wielu członków PiS zgadza się z nim, ale boi się o tym mówić pod nazwiskiem - pisze "Dziennik"

"PiS jest jedyną partią, która będzie w stanie skutecznie ubiegać się o przywództwo, jeśli tylko przemyśli swoje błędy i dokona wewnętrznej reformy" - pisze Dorn w liście.

"Przez Dorna przemawia jego zawiedziona ambicja" - mówi rzecznik PiS Adam Bielan.
Jego zdaniem Dorn jest politycznym bankrutem. Zgadza się z nim część członków PiS, których zdaniem intencje Dorna nie są czyste.

Tadeusz Cymański nie rozumie takiego stawiania sprawy. "Nie wiem, dlaczego ten list mielibyśmy traktować jako jakiś sabotaż" - mówi. Jego zdaniem jeśli rzeczywiście list Dorna mógłby zagrozić pozycji i sytuacji PiS to by oznaczało, że partia jest słaba. Twierdzi też, że partii potrzebna jest dyskusja. W PiS-ie jest więcej osób, które myślą podobnie. Nikt nie chce jednak wypowiadać się pod własnym nazwiskiem.

em, dziennik.pl