KRS odmówił wpisania Wijasa jako p.o. prezesa PR

KRS odmówił wpisania Wijasa jako p.o. prezesa PR

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krajowy Rejestr Sądowy odmówił uznania Roberta Wijasa p.o. prezesem Polskiego Radia. Szef rady nadzorczej już zapowiedział zaskarżenie tej decyzji. Jeśli się ona jednak uprawomocni, nieważne mogą się okazać decyzje Wijasa jako p.o. prezesa, w tym odwołanie szefa Trójki Krzysztofa Skowrońskiego.

Skowroński zapowiada, że jeśli stan prawny na to pozwoli, powrót do Trójki jest dla niego oczywisty.

KRS po analizie ustawy i statutu Polskiego Radia doszedł do wniosku, że rada nadzorcza spółki nie ma uprawnienia do powierzania obowiązków prezesa członkowi zarządu na okres trzech miesięcy - powiedział rzecznik warszawskiego sądu okręgowego Wojciech Małek. "Decyzja KRS, która zapadła 4 marca jest nieprawomocna, można się od niej odwołać w terminie siedmiu dni" - dodał rzecznik.

Odwołanie takie już zapowiedział przewodniczący rady nadzorczej Polskiego Radia Adam Hromiak. Jak podkreślił "uchwałę o powołaniu Roberta Wijasa p.o. prezesem Polskiego Radia rada podjęła na podstawie opinii prawnych, które wskazywały, że ma do tego prawo". "Stoimy na stanowisku, że mamy prawną rację" -  powiedział Hromiak.

"Jest to pierwsza instancja, przypominam, że podobną sytuację mieliśmy, gdy trzeba było wpisać odwołanie Krzysztofa Czabańskiego i Jerzego Targalskiego" (prezesa i wiceprezesa PR) - zaznaczył Hromiak i przypomniał, że wówczas również w pierwszej instancji decyzja KRS była odmowna i została zmieniona po odwołaniu rady nadzorczej.

Hromiak zastrzegł, że musi się jeszcze zapoznać z uzasadnieniem decyzji KRS. Ze wstępnych informacji wynika jednak, że opiera się ona na tym, że w  dokumentach regulujących działanie Polskiego Radia nie ma mowy o możliwości powierzania przez radę nadzorczą obowiązków prezesa na trzy miesiące. "Z drugiej strony nie jest to też nigdzie zabronione" - podkreślił Hromiak.

Decyzja KRS satysfakcjonuje natomiast część rady nadzorczej, która od  początku sprzeciwiała się powierzeniu Wijasowi obowiązków prezesa i zaskarżyła tę decyzję do KRS. "Jeśli ta decyzja się uprawomocni wszystkie decyzje podjęte przez Wijasa jako przez p.o. prezesa będą nieważne" - powiedział wiceprzewodniczący rady nadzorczej PR Bogusław Kiernicki. "Nieważne będzie zatem odwołanie szefa radiowej Trójki Krzysztofa Skowrońskiego i powołanie na jego miejsce Magdaleny Jethon" - podkreślił.

Dodał, że trzeba oczywiście poczekać na uprawomocnienie się postanowienia KRS, ale decyzja pierwszej instancji jest mocną przesłanką, by uważać decyzje Wijasa za nieważne. Dlatego już na najbliższym posiedzeniu rady nadzorczej, które odbędzie się w sobotę, część jej członków będzie domagała się przywrócenia Skowrońskiego.

"Pamiętajmy przecież, że decyzję o odwołaniu dyrektora Trójki podjął sam Wijas mocą dwóch głosów, jakie dawała mu funkcja p.o. prezesa. Sprzeciwił się jej drugi członek zarządu Michał Dylewski" - przypomniał.

Powołanie Wijasa na p.o. prezesa PR było też powodem, dla którego trzech członków rady nadzorczej złożyło wniosek o odwołanie szefa rady Adama Hromiaka. "Decyzja KRS tylko nas w tym utwierdza" - powiedział Kiernicki.

Krzysztof Skowroński zapytany przez, czy gdyby sytuacja prawna na to  pozwoliła, wróciłby do Trójki, odpowiedział: "Jeśli okaże się, że nie jestem odwołany, to trudno mówić o powrocie, tylko o kontynuacji". Zastrzegł, że nie zna się na kwestiach prawnych i czeka na rozwój sytuacji. Podkreślił jednak, że jeśli stan prawny na to pozwoli, kontynuacja pracy w  Trójce jest dla niego oczywista "w sytuacji, w której ponad 3,5 tys. ludzi podpisało się pod listem poparcia dla niego, a także wiele osób wzięło udział w  manifestacji z żądaniem jego powrotu do Trójki".

ND, PAP