Pitera: prawo nie zostało złamane, jest konflikt interesów

Pitera: prawo nie zostało złamane, jest konflikt interesów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prawo nie zostało złamane, nie ma też nepotyzmu, ale jest konflikt interesów - tak minister w kancelarii premiera Julia Pitera odniosła się do doniesień o biznesowych powiązaniach bliskich i przyjaciół Waldemara Pawlaka z ochotniczą strażą pożarną.

Pawlak jest prezesem Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych.

Środowy "Dziennik" napisał, że Pawlak zbudował wokół siebie towarzysko-biznesowy układ. Według "Dz" osoby z kręgu bliskich i przyjaciół Pawlaka robią interesy z jednostkami ochotniczej straży pożarnej, które dysponują publicznymi pieniędzmi.

"Jest tak jak podejrzewaliśmy, to znaczy nie ma złamania prawa, natomiast ciągle jesteśmy na etapie dyskusji jak powinny wyglądać standardy życia publicznego" - powiedziała Pitera w Polsat News.

Oceniła, że w sprawie opisywanej przez "Dziennik" nie ma nepotyzmu. Zdaniem Pitery, sytuację można natomiast określić jako "konflikt interesów".

Czyli - jak dodała - "pewne zaburzenia między sferą publiczną i prywatną, które mogą powodować, że istnieje podejrzenie, że pewne decyzje w sferze publicznej są nakierowane na osiąganie korzyści".

Pytana jaką decyzję powinien podjąć premier widząc konflikt interesów odparła, że żadnych. Bo - jak tłumaczyła - "rzecz polega na tym, że to jest stan który był, to nie jest stan rzeczy, który jest".

Według niej, to źle, że firmy powiązane z Pawlakiem startowały w przetargach, ale - jak dodała - to było zanim szef PSL został wicepremierem.

Zdaniem Pitery, Pawlak powinien zrezygnować z funkcji szefa Związku Ochotniczych Straży Pożarnych, ponieważ OSP korzysta z pieniędzy budżetowych.

Pytana, czy w takim razie powinien także zrezygnować z funkcji wicepremiera odparła: "czy z tego powodu należy rozbić koalicję, czy jest czas, by rozpisać nowe wybory, czy sytuacja, która nie jest określona prawem jako złamanie prawa, powinna w tej chwili przewrócić państwo do góry nogami i posłać obywateli do  wyborów".

Pawlak stwierdził wieczorem w "Kropce nad i" TVN24, że  "nie istnieje potrzeba", aby rezygnował z szefowania Zarządowi Głównemu Związku Ochotniczych Straży Pożarnych, "nie ma takich zobowiązań prawnych i nie ma  żadnego konfliktu interesów".

"Zarząd Główny ma taką rolę jak Sejm w państwie, tzn. nie zajmuje się żadnymi rozstrzygnięciami i decyzjami, natomiast kształtuje politykę i sprawuje nadzór nad zarządem wykonawczym" - mówił wicepremier.

Jak dodał, zarząd wykonawczy "dopełnia wszelkich starań dotyczących zamówień publicznych i prac związanych z bieżącym funkcjonowaniem" OSP. "Te sfery są bardzo jasno i precyzyjnie rozdzielone" - powiedział Pawlak.

W związku z medialnymi doniesieniami na jego temat Pawlak złożył wyjaśnienia premierowi Donaldowi Tuskowi. Na czwartkowej konferencji prasowej wicepremier powiedział, że przekazał szefowi rządu "informacje dotyczące tych spraw, pełnej przejrzystości oraz tego, że Związek Ochotniczych Straży Pożarnych był w tym roku kontrolowany przez NIK i MSWiA".

"Wszelkie procedury zostały zachowane" - powiedział Pawlak. Zapewnił też, że  koalicja funkcjonuje dobrze.

ND, PAP