Lista parlamentarzystów PO, którzy mają udziały w spółkach

Lista parlamentarzystów PO, którzy mają udziały w spółkach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski poinformował, że po rozmowie z premierem Donaldem Tuskiem przygotował listę parlamentarzystów Platformy, którzy mają udziały w spółkach prawa handlowego. PO chce monitorować ich prace w parlamencie, aby nie doszło do kolizji interesów w pracach legislacyjnych.
"Po rozmowie z premierem przygotowałem już dokładną listę klubowych kolegów, senatorów i posłów - z informacją dotyczącą prowadzenia działalności gospodarczej lub udziałów w spółkach prawa handlowego. Nie jest to duża liczba, ale kilkunastu parlamentarzystów naszego klubu znajduje się w takiej sytuacji" - powiedział Chlebowski na środowej konferencji prasowej w Sejmie.

Pytany, czy premier będzie domagał się od tych parlamentarzystów zbycia udziałów jeszcze w tej kadencji, odparł: "Nie zamierzamy stosować przymusu, ale na pewno z każdym z tych posłów odbędę rozmowę".

Na razie - wyjaśnił - zebrane informacje mają posłużyć monitorowaniu możliwości "ewentualnej kolizji przy pracach parlamentarnych". "Osoba, która jest właścicielem, współwłaścicielem na pewno nie będzie mogła brać udziału w pracach nad projektami niektórych ustaw" - precyzował Chlebowski.

Przyznał, że chociażby ze względu na kryzys gospodarczy nie ma mowy o zobowiązaniu do natychmiastowej sprzedaży akcji, bo często ich cena jest teraz wielokrotnie niższa niż kilka miesięcy temu. "To byłoby z mojej strony nieuczciwe" - ocenił szef klubu PO.

Chlebowski poinformował też, że marszałek sejmu Bronisław Komorowski prowadzi bardzo intensywne prace związane z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora.

"Jestem zwolennikiem - i taki głos, muszę przyznać, jest wiodący w klubie parlamentarnym - profesjonalizacji instytucji posła i senatora" - dodał.

"Uważam, że jeżeli ktoś w życiu decyduje się zostać politykiem, musi się pogodzić z konsekwencjami. Dotyczy to nie tylko tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą, mają udziały w spółkach, ale również tych posłów, tych senatorów, którzy sprawują dzisiaj publiczne funkcje - czy to w administracji rządowej, czy samorządowej" - mówił szef klubu PO.

Chlebowski zadeklarował, że jest "zwolennikiem absolutnie jasnej i klarownej sytuacji", w której "poseł i senator nie powinien pełnić żadnej innej funkcji publicznej".

Według szefa klubu PO, w przypadku parlamentarzystów prowadzących działalność gospodarczą, mających udziały w spółkach czy zasiadających w organach spółek prawa handlowego, należy wprowadzić instytucję powiernictwa. "Albo ci, którzy nie chcą korzystać z takiej instytucji, muszą w dniu wyboru rezygnować z prowadzenia działalności gospodarczej lub przekazywać swoje udziały na rzecz osób trzecich" - podkreślił.

Zwrócił uwagę, że instytucja powiernictwa to rozwiązania stosowane w wielu krajach na świecie, m.in. w USA.

"Żadne apele, żadne dobre intencje, żadne deklaracje publiczne polityków nie pomogą, jeżeli nie stworzymy jasnych, klarownych, czytelnych zasad" - uważa polityk PO.

Chlebowski podkreślił, że projekt stosownych zmian w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora ma być gotowy w ciągu kilku najbliższych tygodni, ale takie przepisy mogłyby wejść w życie od następnej kadencji parlamentu. "Nie ma możliwości, żeby je teraz, w trakcie (kadencji) wprowadzać" - przyznał.

Dopytywany co zmieniłaby taka nowelizacja Chlebowski ocenił, że "nie byłoby konfliktu interesów, nie byłoby praprzyczyny tego, z czym mieliśmy do czynienia".

Władze PO we wtorek wieczorem przyjęły rezygnację sen. Tomasza Misiaka z członkostwa w klubie parlamentarnym PO oraz w partii. Wcześniej Donald Tusk zapowiedział, że zarekomenduje usunięcie senatora z Platformy.

Misiak, który przewodniczy senackiej komisji gospodarki narodowej, pracował nad tzw. specustawą stoczniową, zgłaszał do niej poprawki; następnie jego firma Work Service uzyskała - w ramach ustawy stoczniowej - zlecenie na pośrednictwo pracy i szkolenia zwalnianych ze Stoczni Szczecińskiej stoczniowców. Premier ocenił, że w przypadku senatora Misiaka "doszło do złego styku" z tej racji, że posiada on udziały w firmie, która korzysta z zamówień publicznych. "W mojej ocenie to jest dyskwalifikujące" -  powiedział szef rządu.

pap, em

Zobacz: Donald Tusk w "Czterech pancernych"