Urlopy postojowe po wakacjach?

Urlopy postojowe po wakacjach?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Możliwe, że zaraz po wakacjach wejdzie w życie specustawa zapewniająca płatne urlopy postojowe dla pracowników firm zagrożonych zwolnieniami grupowymi z powodu kryzysu - poinformował po posiedzeniu prezydium Komisji Trójstronnej premier Donald Tusk.

Urlopy przestojowe są jednym z elementów pakietu antykryzysowego. Premier zadeklarował, że osiągnięte zostało wstępne porozumienie partnerów społecznych i rządu dotyczące jego wspólnej realizacji.

"Jest zgoda wszystkich partnerów tego dialogu, że niektóre punkty będziemy w stanie szybko przeprowadzić, szczególne te, które dotyczą bezpośrednio zagrożonych miejsc pracy" - powiedział szef rządu na konferencji prasowej.

Pakiet antykryzysowy to 13 punktów dotyczących zmian w prawie pracy, podpisanych przez związki zawodowe i pracodawców w końcu marca. Kierując się tym porozumieniem, rząd opracował zbiór propozycji zmian w prawie, który przedstawił KT w kwietniu. Niektóre propozycje wzbudziły wówczas niezadowolenie partnerów społecznych - np. finansowanie urlopów przestojowych w czasie zmniejszonych zamówień w przedsiębiorstwie. Pakiet zawiera także nowe rozwiązania dotyczące m.in. elastycznego rozliczania czasu pracy, określenia maksymalnego okresu, na jaki można zawierać umowy na czas określony.

"Od razu po wakacjach powinno to zacząć działać" - powiedział Tusk, odnosząc się do projektu wprowadzenia urlopów postojowych. Zastrzegł, że zależy to od prac w Sejmie nad projektem specustawy, a podpis prezydenta jest "gwarantowany".

Źródłem finansowania wynagrodzeń w czasie urlopów postojowych ma być Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Jak poinformował Tusk, na kontach FGŚP znajduje się ok. 1,7 mld zł, co z pewnością wystarczy na wypłatę tych wynagrodzeń do końca 2010 roku, a składki pracodawców na ten fundusz nie będę podwyższone.

"Na ten czas, jaki ustaliliśmy, że specustawa powinna obowiązywać przynajmniej do końca 2010 roku, środków z funduszu z całą pewnością wystarczy, tutaj mamy raczej poczucie dość bezpiecznego nawet marginesu" - podkreślił premier.

Przed posiedzeniem prezydium KT premier wyjaśniał, że na wynagrodzenie w wysokości płacy minimalnej podczas postoju w firmie składają się po połowie: pracodawcy i rząd.

W życie mają szanse szybko wejść także elastyczne rozwiązania dotyczące rozliczania czasu pracy. Tusk powiedział przed posiedzeniem prezydium KT, że w kwestii 12-miesięcznego okresu rozliczeniowego pracy doszło do wstępnego uzgodnienia, że "w zamian za to, że czas elastycznego liczenia wynosiłby 12 miesięcy, (...) umowa o pracę na czas ograniczony będzie trwała (maksymalnie - PAP) 24 miesiące".

Premier zapowiadał przed spotkaniem, że rząd chce przyjąć projekty ustaw dot. urlopów przestojowych i elastycznego czasu pracy do 26 maja br. Warunkiem jest ich szybkie zaopiniowanie przez związki zawodowe i pracodawców.

"Niektóre projekty są już przesłane do naszych partnerów społecznych; z przyjemnością przyjąłem zobowiązanie naszych partnerów, że będą skracali tak, jak tylko to możliwe czas konsultacji, aby projekty mogły szybko trafić do parlamentu" - poinformował premier po posiedzeniu komisji.

Szef OPPZ Jan Guz powiedział, że związki zaopiniują w ciągu kilku dni przedstawione im projekty rządowych ustaw.

Tusk poinformował też o rządowych pracach nad innymi postulatami partnerów społecznych. "Do końca roku zobowiązujemy się przygotować projekty dotyczące płacy minimalnej i ścieżki dojścia do 50 proc. przeciętnej (płacy-PAP) i ograniczenia lub zniesienia kominówki, że te projekty rząd będzie zobowiązany do końca roku przedstawić stronie społecznej" - powiedział.

Przewodniczący OPZZ Jan Guz powiedział PAP, że żałuje, że "nie udało się wpisać do pakietu ścieżki dojścia do podwyżki najniższych wynagrodzeń do poziomu 50 proc. średniej płacy krajowej". Wiesław Siewierski, przewodniczący Forum Związków Zawodowych (FZZ) powiedział natomiast PAP, że jest zadowolony m.in. z subsydiowania zatrudnienia w firmach dotkniętych kryzysem oraz finansowania przez rząd szkoleń pracowników w okresie mniejszego zapotrzebowania na ich pracę.

Z tego rozwiązania zadowolony jest też przewodniczący NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek. W oświadczeniu przesłanym PAP napisał: "Dzisiejsze spotkanie prezydium KT można nazwać sporym przełomem". Dodał jednak, że "kiedy wejdziemy w rozwiązania szczegółowe, może dojść do poważnych rozbieżności".

Reprezentujący pracodawców ekspert PKPP Lewiatan Jacek Męcina mówił PAP, że "pracodawców szczególnie cieszy fakt, że przynajmniej do końca 2010 r. nie będą podwyższane składki na Fundusz Pracy, a firmy, które mimo trudnej sytuacji finansowej nie zwolnią pracowników, będą przez ten okres otrzymywały subsydia z Funduszu Pracy i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych".

"Zgadzamy się z rządem, że teraz najważniejsze są rozwiązania prawne chroniące miejsca pracy, takie jak dofinansowywanie postojowego, 12-miesięczny okres rozliczeniowy czasu pracy czy możliwość zawierania umów na czas określony na okres 24 miesięcy" -  dodał.

pap, keb