Premier: głosujcie, nie mam tajnej broni

Premier: głosujcie, nie mam tajnej broni

Dodano:   /  Zmieniono: 
photos.com
Premier Donald Tusk zaapelował o udział w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego. "Nawet jeśli chcecie głosować na moich konkurentów, to i tak proszę idźcie na wybory" - zachęcał w czwartek w radiowych "Sygnałach Dnia". Zapewnił też, że Platforma nie ma "żadnej tajnej broni" przygotowanej na finisz kampanii.

Szef rządu podkreślił, że bardzo by chciał, by frekwencja w eurowyborach była wysoka, "niezależnie komu będzie sprzyjać".

"Niezależnie od tego, kto na kogo chce głosować, proszę wszystkich, którym Polska leży na sercu, by 7 czerwca poszli wybierać, bo to nie jest aż tak wieli wysiłek" - przekonywał Tusk.

Jak zaznaczył, Polacy mają prawo "do irytacji, nawet do zniechęcenia, mają bezwzględnie prawo krytykować władzę i głosować, na kogo chcą", ale "nikt nie powinien sobie wmawiać, że to jest jakiś szczególnie wielki wysiłek".

Jak zapewnił, na ostatnie chwile kampanii do PE nie przygotował "żadnej tajnej broni".

"Uważam, że rządzący mają sytuację trudniejszą, chociaż prostszą w kampanii. Żadna propaganda, żadne reklamówki i plakaty nie zastąpią najbardziej naturalnej oceny, a ludzie oceniają rządzących po tym, jak jest, a nie po tym, co w swojej propagandzie opowiadają" - uważa premier.

"Czy moi konkurenci przygotują jakąś tajną broń czy będą uderzenia we mnie - nie wiem. Ktoś kto myśli o zwycięstwie, myśli o powodzeniu, musi być przygotowanym na takie cios. Ja jestem przygotowany" - dodał Tusk.

Wybory do europarlamentu odbędą się w niedzielę, Polacy wybiorą 50 europosłów.

pap, keb