Sikorski domaga się potwierdzenia ws. Patriotów

Sikorski domaga się potwierdzenia ws. Patriotów

Dodano:   /  Zmieniono: 
W opinii szefa MON, Bogdana Klicha, wcześniejsze uzgodnienia z Amerykanami na temat baterii Patriot są wystarczającą podstawą do przekazania Polsce uzbrojonych rakiet.

"Nasze uzgodnienia z poprzednią administracją amerykańską są wystarczające i od tej administracji oczekujemy wywiązania się z tamtych zobowiązań, które zostały przyjęte przez poprzedników" - powiedział Klich dziennikarzom w Krakowie.

Szef MON uznał, że na obecnym etapie należy poczekać na stanowisko sekretarz stanu USA Hillary Clinton, do której zwrócił się o interwencję w tej sprawie szef MSZ Radosław Sikorski.

"Wspólnie z ministrem Sikorskim czekamy na reakcję strony amerykańskiej. Reakcja na poziomie sekretarza stanu będzie znacząca; myślę, że będziemy znacznie więcej wiedzieć, jakie są plany administracji amerykańskiej odnośnie tarczy antyrakietowej i baterii Patriot w Polsce" - uznał Klich.

Szef MON podkreślił też, że list Sikorskiego do Clinton "został wysłany wcześniej, natomiast teraz dowiedziała się o nim opinia publiczna".

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w liście do sekretarz stanu USA zwrócił się o potwierdzenie, że będzie realizowana deklaracja o umieszczeniu w Polsce baterii rakiet Patriot.

"To jest list, który osobiście nie tylko podpisywałem, ale wręcz redagowałem. Niezmiennie stoimy na stanowisku, że obydwa kraje Polska i USA realizują deklarację polityczną, którą przyjęliśmy z okazji i w tym samym dniu podpisania umowy o tarczy antyrakietowej, że tę deklarację polityczną realizujemy niezależnie od dalszych decyzji amerykańskich w sprawie tarczy i takie stanowisko amerykańskie otrzymujemy w zamian" - mówił Sikorski w TVN24.

Szef MSZ doprecyzował, że ma na myśli deklaracje amerykańskie dotyczące "woli przysyłania najpierw rotacyjnie, a potem na stałe baterii rakiet Patriot".

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wysłał list do sekretarz stanu USA Hillary Clinton, w którym strona polska chce potwierdzenia, że będzie realizowana deklaracja o umieszczeniu w Polsce baterii rakiet Patriot.

"To jest list, który osobiście nie tylko podpisywałem, ale wręcz redagowałem. Niezmiennie stoimy na stanowisku, że obydwa kraje Polska i USA realizują deklarację polityczną, którą przyjęliśmy z okazji i w tym samym dniu podpisania umowy o tarczy antyrakietowej, że tę deklarację polityczną realizujemy niezależnie od dalszych decyzji amerykańskich w sprawie tarczy i takie stanowisko amerykańskie otrzymujemy w zamian" - mówił Sikorski w TVN24.

Szef MSZ doprecyzował, że ma na myśli deklaracje amerykańskie dotyczące "woli przysyłania najpierw rotacyjnie, a potem na stałe baterii rakiet Patriot".

Pytany, czy jest to list domagający się od Amerykanów ponownej deklaracji, czy wywiążą się z umowy, odparł: "czasami pewne rzeczy trzeba przyklepać".

Sikorski tym samym potwierdził czwartkowe doniesienia dziennika.pl. "Chcemy zobaczyć, do jakiego stopnia Amerykanie cenią polskiego sojusznika" - ujawniły portalowi źródła dyplomatyczne.

Według dziennika.pl, rząd obawia się, że Waszyngton zawiesił decyzję, bo prowadzi właśnie rozmowy z Rosjanami w sprawie porozumienia o redukcji liczby strategicznych rakiet jądrowych, a Barack Obama może obawiać się, że instalacja Patriotów w Polsce utrudni dogadanie się Moskwą.

pap, keb