Premier: media publiczne nie muszą być sztywno finansowane

Premier: media publiczne nie muszą być sztywno finansowane

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Donald Tusk oświadczył, że nie widzi powodu, by finansowanie mediów publicznych, zwłaszcza w czasie kryzysu gospodarczego, było zagwarantowane na sztywnym poziomie. Zdaniem premiera to Sejm powinien oceniać, proponowaną przez KRRiT, wysokość funduszy przeznaczonych na realizację misji publicznej.

Na początku czerwca Ministerstwo Finansów ogłosiło, że nie widzi możliwości wyasygnowania w 2010 r. z budżetu państwa 880 mln zł na TVP i Polskie Radio. W piątek senatorowie utrzymali przepisy nowej ustawy medialnej w kształcie uchwalonym przez Sejm, co oznacza, że media publiczne nie będą miały sztywno zagwarantowanej w budżecie kwoty na misję publiczną. Wysokość kwoty na media będzie określała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, ale jedynie w projekcie budżetu, ostateczną decyzję podejmie jednak parlament.

"Nie widzę żadnego powodu, aby w szczególnych czasach kryzysu taką sztywną poprzeczkę: +nie mniej niż+, miały uzyskiwać media publiczne. Nie ma tego Kancelaria Prezydenta, NIK, Sąd Najwyższy i sądy powszechne i nie ma w tym żadnego złego zamiaru" - mówił na konferencji prasowej w Brukseli szef rządu.

Tusk zaznaczył, że w Polsce sztywny udział w wydatkach budżetowych - określony procentem PKB - zagwarantowane ma wojsko.

Premier podkreślał, że w przeddzień nowelizacji budżetu na 2009 rok, w sytuacji kiedy wszystkie państwa europejskie, w tym też nasz kraj, będą szukały oszczędności, Polska nie może sobie pozwolić na wydawanie "lekką ręką" 800 czy 900 mln zł na utrzymanie mediów publicznych.

"Chcemy doprowadzić do sytuacji, że KRRiT będzie określała pulę, która jest niezbędna do wykonania misji publicznej, a Sejm będzie tę propozycję oceniał" - mówił Tusk.

Premier oświadczył, że rząd nie ulegnie lobbingowi na rzecz nadzwyczajnego wyposażania w środki "tego czy innego medium".

Jego zdaniem media publiczne nie są bezradne. Zwracał uwagę, że dysponują one największym zasięgiem, największym gromadzonym przez lata majątkiem, możliwością zarabiania pieniędzy przez emisję reklam, a dodatkowo będą otrzymywały pieniądze na realizację misji publicznej.

"Dlatego, gdyby taka sytuacja, jaka czeka media publiczne, miałaby być dla nich zagrożeniem, to media komercyjne w ogóle nie miałby szansy istnieć" - powiedział Tusk. Jak dodał, zniesienie abonamentu rtv ma zmusić media publiczne do bardziej racjonalnego wydawania środków.

"Oczekujmy, że w związku z tą sytuacją, władze mediów publicznych podejmą starania o poważne zmiany wewnątrz mediów publicznych, bo media także muszą walczyć, gospodarować oszczędnie pieniądzem, tym bardziej, że to nadal w dużym stopniu będzie pieniądz publiczny" - powiedział premier.

Zadeklarował, że na tyle na ile rząd będzie miał na to wpływ, będzie dbał o to, by media publiczne w dobrej kondycji przeszły kryzys.

pap, keb