Kamiński będzie zeznawał

Kamiński będzie zeznawał

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mariusz Kaminski (FOT. ADAM JAGIELAK / WPROST)
Szef CBA Mariusz Kamiński stawi się jako świadek w sprawie tzw. afery przeciekowej w wyznaczonym przez prokuraturę terminie - potwierdził Temistokles Brodowski z CBA.
Brodowski dodał, że o tym, iż Kamiński ma być wezwany do prokuratury w środę, wie jedynie z mediów. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Mateusz Martyniuk potwierdził jednak, iż na środę planowane jest przesłuchanie Kamińskiego. Ma się ono odbyć, jak dodał, najprawdopodobniej w "godzinach południowych".

Kamiński ma zeznawać w postępowaniu dotyczącym przecieku z akcji Biura w resorcie rolnictwa w 2007 roku. Jego przesłuchanie jest związane z pismem, jakie w ubiegłym tygodniu skierował do prokuratury, w którym wnosił o uznanie CBA za pokrzywdzonego w sprawie. Prokuratura, jak informował wcześniej Martyniuk, zobowiązała też Kamińskiego do przekazania "istotnych dowodów" w całej sprawie, o których wspominał w swym piśmie.

Po zapoznaniu się w ubiegłym tygodniu z pismem szefa CBA, prokuratura uznała, iż CBA nie przysługuje status pokrzywdzonego i nie dostanie ono wglądu do akt sprawy. Prokuratorzy uznali, że przeciek z całej akcji godził w szeroko rozumiany interes wymiaru sprawiedliwości, a nie dobro prawne konkretnej instytucji.

CBA złożyło zażalenie na tę decyzję. Brodowski mówił, że Biuro "jest zaskoczone i rozczarowane decyzją Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która odmówiła Biuru statusu instytucji pokrzywdzonej, a także wglądu do akt śledztwa. Intencją CBA jest chęć udzielenia wszechstronnej pomocy prokuraturze w tym postępowaniu" - oświadczył.

Rzecznik prokuratury odmówił podania szczegółów uzasadnienia zażalenia CBA. "Ten dokument jest przedmiotem analizy, w najbliższych dniach powinna być decyzja odnośnie złożonego zażalenia, być może środowe przesłuchanie jeszcze coś do tej kwestii wniesie" - powiedział.

W środę "Dziennik" napisał, że Kamiński może opowiedzieć o losach płyty CD z nagraniami rozmów, jakie zdaniem biura prowadzili ze sobą Andrzej Lepper i Ryszard Krauze. Do tej pory stenogram z tej rozmowy nigdy w trwającym już dwa lata postępowaniu nie był badany przez śledczych - napisała gazeta. Według "Dziennika" nikt już dzisiaj nie jest zainteresowany sprawy, a prokuratura rozważa różne sposoby umorzenia śledztwa.

Kamiński był już wezwany do prokuratury na ubiegły czwartek, wówczas jednak nie mógł się stawić z powodu - jak informował śledczych - m.in. zaplanowanego spotkania z premierem Donaldem Tuskiem. Centrum Informacyjne Rządu podało wówczas, że czwartkowy "kalendarz Prezesa Rady Ministrów nie przewidywał do godz. 15 spotkania z szefem CBA Mariuszem Kamińskim". Ostatecznie spotkanie Kamińskiego z premierem odbyło się w czwartek późnym popołudniem.

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa, w którym zarzuty postawiono b. szefowi MSWiA Januszowi Kaczmarkowi, b. szefowi policji Konradowi Kornatowskiemu, b. szefowi PZU Jaromirowi Netzlowi i biznesmenowi Ryszardowi Krauze. Latem 2007 r. ABW, na wniosek warszawskiej prokuratury, zatrzymała Kaczmarka, Kornatowskiego i Netzla. Postawiono im zarzuty dotyczące m.in. zatajenia spotkania Kaczmarka z Krauze 5 lipca 2007 roku w hotelu Marriott oraz wzajemnego nakłaniania do fałszywych zeznań. Prokuratura bada m.in., czy Krauze po spotkaniu z Kaczmarkiem przekazał informacje na temat akcji CBA posłowi Samoobrony Lechowi Woszczerowiczowi.

dar pap