Putin i Merkel 1 września na Westerplatte

Putin i Merkel 1 września na Westerplatte

Dodano:   /  Zmieniono: 
1 września o godz. 4.45, siedemdziesiąt lat po pierwszych strzałach niemieckiego pancernika "Schleswig-Holstein", na Westerplatte rozpoczną się obchody rocznicowe wybuchu II wojny światowej. W uroczystościach mają wziąć udział prezydent Lech Kaczyński i premier Donald Tusk, a także goście z zagranicy - m.in. premier Rosji Władimir Putin i kanclerz Niemiec Angela Merkel.

"Krajową", poranną część obchodów organizuje prezydent Gdańska Paweł Adamowicz - wezmą w niej udział m.in. prezydent Lech Kaczyński i premier Donald Tusk; nie jest przewidziany udział gości z zagranicy.

Na początku uroczystości zawyją portowe syreny. Kompania Reprezentacyjna Marynarki Wojennej odegra hymn narodowy. Przy pomniku na Westerplatte wartę honorową wystawią m.in. marynarze, funkcjonariusze Straży Granicznej i harcerze. Odczytany zostanie apel poległych, wojsko odda salwę honorową, a delegacje złożą wieńce pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża.

Uroczystości z udziałem gości zagranicznych rozpoczną się o godz. 14.30. Premier powita szefów delegacji zagranicznych, którzy złożą wspólny wieniec na cmentarzu poległych w 1939 roku żołnierzy polskich.

Nie ma jeszcze ostatecznej listy gości, mają oni potwierdzać przyjazd do Gdańska do 10 sierpnia.

Premier Tusk informował w lipcu, że jest potwierdzenie wizyty premiera Rosji Władimira Putina. "Dziennik" pisał jednak wtedy, że premier Rosji wstrzymuje się z ostateczną decyzją, chce bowiem - według gazety - mieć pewność, że podczas uroczystości na Westerplatte nikt nie będzie w żaden sposób wskazywał na współodpowiedzialność ZSRR za wybuch wojny.

Szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak ocenił, że "na pewno nie ma żadnych przeszkód do tego, żeby premier Putin przyjechał na Westerplatte". Stasiak wyraził nadzieję, że doniesienia medialne o tym, że strona rosyjska nie chce, aby na Westerplatte mówiono o agresji Związku Radzieckiego na Polskę 17 września, to jedynie "pogłoski". "To są fakty oczywiste (agresja Niemiec i Związku Radzieckiego na Polskę), często do tej pory potwierdzane przez stronę rosyjską, nie budzące wątpliwości, zakładam, że to są jakieś tylko pogłoski, które nie mają związku z rzeczywistością, bo nie wierzę, żeby tak mogło być" - podkreślił.

Na pewno do Gdańska przyjedzie kanclerz Niemiec Angela Merkel. Nie ma jeszcze odpowiedzi z Waszyngtonu. "Wiemy, że nie przyjedzie prezydent Barack Obama, ale bardzo ucieszylibyśmy się, gdyby przyjechał wiceprezydent (Joe) Biden albo Hillary Clinton" - powiedziało źródło zbliżone do rządu.

O godz. 15 rozpoczną się przemówienia zaproszonych przywódców, a całe uroczystości potrwają około dwóch godzin. Nie ma jeszcze ostatecznych decyzji odnośnie spotkań bilateralnych premiera Tuska.

Na pewno podczas uroczystości na Westerplatte głos zabiorą zarówno Lech Kaczyński, jak i Donald Tusk.

Obok obchodów rocznicowych na Westerplatte w Gdańsku odbędzie się szereg imprez towarzyszących. W Bazylice Mariackiej wykonane zostanie "Requiem wojenne" - oratorium brytyjskiego kompozytora Benjamina Brittena. Britten zadedykował je pamięci żołnierzy poległych w II wojnie światowej. Libretto oparte jest o teksty poety-pacyfisty Wilfreda Owena, żołnierza, który poległ pod koniec I wojny światowej.

W kościele św. Trójcy zostanie zaprezentowany projekt "City on Fire". Projekt powstał w 2005 roku z inicjatywy duetu artystycznego - Thyry Hilden (Dania) oraz Pio Diaza (Argentyna). W odpowiedzi na okrucieństwo wojen artyści dokonują symbolicznego "spalenia" - za pośrednictwem projekcji multimedialnej - budynków i miejsc ważnych dla rozwoju kultury europejskiej.

Atak niemieckiego pancernika "Schleswig-Holstein" na polską składnicę wojskową na Westerplatte 1 września 1939 roku o godzinie 4.45 był jednym z pierwszych wydarzeń rozpoczynających II wojnę światową. Oddziały polskie pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego bohatersko broniły placówki przed atakami wroga z morza, lądu i powietrza - do 7 września 1939 r.

Jak ustalili historycy, pierwszym celem niemieckich nalotów w Polsce nie było jednak Westerplatte, lecz szpital i kolegiata w Wieluniu. 1 września o godz. 4.40 na miasto spadło 380 bomb o łącznej wadze 46 ton. Według różnych źródeł, zginęło od 1200 do ponad 2000 osób. Wieluń został prawie doszczętnie zniszczony.

pap, keb