Graś: MSZ odpowie na rosyjskie oskarżenia

Graś: MSZ odpowie na rosyjskie oskarżenia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Graś (fot. A. Jagielak/Wprost)
Rząd czeka na oficjalne stanowisko Kremla w sprawie pokazanego przez rosyjską telewizję filmu, w którym zarzuca się Polsce sprzymierzenie się z Adolfem Hitlerem przeciwko ZSRR - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś. Graś podkreślił, że podobnie jak w przypadku używania przez światowe media określeń "polskie obozy koncentracyjne", tak i teraz interweniować będzie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Rzecznik rządu oświadczył, że Polska podchodzi do całej sprawy "spokojnie i bez egzaltacji". Jego zdaniem, jest to dobry moment, aby polscy politycy i historycy zabrali głos na temat wydarzeń sprzed 1939 roku.

"Kuriozalne interpretacje"

- Trudno z powagą odnosić się do kolejnych osobliwych, niepopartych faktami, częstokroć wręcz kuriozalnych interpretacji historycznych, daleko odbiegających od ustaleń cieszących się autorytetem historyków i prawdziwie opiniotwórczych ośrodków badawczych - powiedział rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.

Jak jednocześnie zaznaczył, Polska "za autorytatywne i autoryzowane jako stanowisko krajów" uważa wypowiedzi członków polsko-rosyjskiej grupy ds. trudnych, a także naukowców, którzy uczestniczyli w majowej polsko-niemiecko-rosyjskiej konferencji poświęconej genezie II wojny światowej.

Paszkowski zapowiedział też, że polskie stanowisko w odniesieniu do paktu Ribbentrop-Mołotow przedstawi ambasador RP w Moskwie Jerzy Bahr w wywiadzie udzielonym RIA-Novosti, który ukaże się 31 sierpnia.

Kontrowersyjny dokument

W filmie dokumentalnym "Sekrety tajnych protokołów" pokazanym w sobotę przez rosyjską państwową telewizję informacyjną Wiesti zarzucono Polsce sprzymierzenie się z Adolfem Hitlerem przeciwko ZSRR. Chodzi o podpisaną w 1934 roku polsko-niemiecką deklarację o niestosowaniu przemocy. Właśnie to - zdaniem autora obrazu Wadima Gasanowa - było jedną z przyczyn zawarcia w 1939 r. przez Józefa Stalina układu o nieagresji z Niemcami, zwanego paktem Ribbentrop-Mołotow.

PAP, arb