Asmus: USA skrzywdziły Polskę

Asmus: USA skrzywdziły Polskę

Dodano:   /  Zmieniono: 
- W przededniu przyjęcia do NATO obiecaliśmy Polsce, że stworzymy siły wspierające, które regularnie przybywać będą do Polski na ćwiczenia. Nie dotrzymaliśmy tej obietnicy - powiedział w w TVN24 amerykański polityk związany z Partią Demokratyczną Ron Asmus. - Popełniliśmy błąd, a teraz powinniśmy go naprawić - dodał
Asmus, który w administracji prezydenta Billa Clintona był zastępcą podsekretarza stanu ds. europejskich przypomniał, że podczas rozmów dotyczących polskiej akcesji do NATO, Stany Zjednoczone obiecały, że będą wspierać Polskę. - USA nie przekształciły tych obietnic w realny plan obronny - ubolewał. Przyznał, że stało się tak nie z powodu lęku przed Rosją, ale dlatego, że politycy w USA stwierdzili, że mają na to czas. Asmus przyznał, że był to błąd.  - Potrzeba nam teraz nowego projektu, który nazwałbym gwarancją strategiczną, obejmującego wszystkie podejmowane przez nas obecnie działania - powiedział.

"Afganistan to wasz obowiązek"


Asmus mówił również o misji w Afganistanie. Jego zdaniem wojska polskie i amerykańskie powinny dalej stacjonować w tym kraju. - Pospieszne wycofanie wojsk w tej chwili doprowadzi do katastrofy - ocenił. - Powinniśmy razem tę misję doprowadzić do końca. Mam nadzieję, że Polska będzie uczestniczyć w procesie wspólnego podejmowania decyzji dotyczących kolejnych działań - stwierdził Asmus. Polityk przekonywał, że wojna z talibami jest sprawą ważną dla całego Zachodniego świata. - To nie jest wojna Stanów Zjednoczonych. To wojna z dżihadem - mówił. Podkreślił, że Polska jest zobligowana do udziału w tego typu misjach. - Czyż nie jesteście częścią Sojuszu? Czy nie obchodzi was, że w Paryżu, Brukseli czy Waszyngtonie może dojść do wybuchów bombowych? Chcecie, żebyśmy byli gotowi wam pomóc, kiedy Warszawa jest zagrożona? My jesteśmy na to przygotowani. Na tym polegają właśnie sojusze. Na wspólnym stawianiu czoła zagrożeniom i dzieleniu się odpowiedzialnością - przekonywał.

TVN24, arb