Polskie siatkarki pokonały Belgijki

Polskie siatkarki pokonały Belgijki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Reprezentacja Polski wygrała w Łodzi z Belgią 3:1 (25:16, 21:25, 25:19, 25:12) w trzecim wtorkowym meczu grupy E mistrzostw Europy siatkarek.
Polska: Anna Barańska 18, Katarzyna Gajgał 6, Milena Sadurek-Mikołajczyk 1, Aleksandra Jagieło 13, Agnieszka Bednarek-Kasza 14, Joanna Kaczor 11, Mariola Zenik (libero) oraz Anna Witczak 0, Dorota Pykosz 1, Natalia Bamber 1, Izabela Bełcik 0.

Belgia: Els Vandesteene 7, Virginie de Carne 18, Charlotte Leys 4, Freya Aelbrecht 15, Frauke Dirickx 1, Liesbet Vindevoghel 7, Griet van Vaerenbergh (libero) oraz Marta Szczygielska (libero), Helene Rousseaux 1, Jolien Wittock 0, Gwendoline Horemans 0.

W pojedynku z Belgią polskiej reprezentacji nie mógł prowadzić trener Jerzy Matlak. Szkoleniowiec musiał pojechać do swojej żony, która w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Na ławce trenerskiej zastąpił go Piotr Makowski. Prowadzony przez niego zespół spisał się bardzo dobrze i pokonał 3:1 reprezentację Belgii.

Pierwszy set był wyrównany tylko do stanu 3:3. Później Polki objęły prowadzenie, którego nie oddały do końca tej partii. Na pierwszą przerwę techniczną schodziły prowadząc 8:5. Na drugiej ich przewaga wzrosła do sześciu punktów (16:10). Po skutecznym ataku Doroty Pykosz Polki wygrały pierwszego seta 25:16.

Drugi był znacznie gorszy w wykonaniu zespołu prowadzonego przez Piotra Makowskiego. Na pierwszą przerwę techniczną Polki schodziły wprawdzie prowadząc 8:4, jednak po wznowieniu gry straciły trzy punkty z rzędy i ich przewaga zmalała do jednego oczka. Przed drugą przerwą techniczną Belgijki trzykrotnie doprowadzały do wyrównania (12:12, 13:13, 14:14), a później objęły prowadzenie 15:14. Dwa kolejne punkty zdobyły Polki, jednak nie mogły odskoczyć od rywalek.

Od stanu 16:16 toczyła się zacięta walka o każdą piłkę. Polki dwukrotnie obejmowały dwupunktowe prowadzenie (18:16, 20:18) jednak rywalki niwelowały straty. Po raz ostatni biało-czerwone prowadziły 21:20. Końcówkę seta przegrały jednak 0:5. Po ataku Charlotte Leys Belgijki zdobyły 25. punkt i wygrały drugiego seta.

Tak jak w poprzednich, również w trzecim secie na pierwszą przerwę techniczną drużyny schodziły przy prowadzeniu Polek (8:6). Belgijki szybko jednak odrobiły straty i objęły prowadzenie 10:9. Było to ich ostatnie prowadzenie w tym secie. Do stanu 12:12 trwała jeszcze wyrównana walka, a później inicjatywę przejęły Polki. Najpierw uciekły rywalkom na trzy (15:12), a po chwili na sześć (19:13) punktów. Tej przewagi już nie roztrwoniły. W końcówce seta prowadziły nawet siedmioma punktami (22:15), by ostatecznie wygrać 25:19. Ostatni punkt w tej partii atakiem z prawego skrzydła zdobyła Joanna Kaczor.

Czwarty, jak się później okazało ostatni set, był podobny do pierwszego. Polki szybko objęły kilkupunktowe prowadzenie (3:1, 6:2, 7:3, 10:4, 12:5) i nie pozwoliły już rywalkom doprowadzić do wyrównania. Belgijkom kilka razy udało się zmniejszyć straty do czterech oczek (8:12, 9:13) jednak nie były już w stanie nawiązać równorzędnej walki. Fantastycznie grające Polki w drugiej części seta nie dały żadnych szans belgijskiej ekipie, która w tej partii zdobyła zaledwie 12 pkt.

W innych wtorkowych meczach grupy E Hiszpania przegrała 1:3 z Rosją, a Holandia pokonała 3:0 Bułgarię. W środę Bułgaria zagra z Hiszpanią (15), Polska z Rosją (17.30), a Belgia z Holandią (20).

pap, keb