Premier "poważnie porozmawia" z Piterą

Premier "poważnie porozmawia" z Piterą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister do walki z korupcją Julię Piterę czeka "poważna rozmowa" z premierem Tuskiem. Po ujawnieniu afery hazardowej Pitera tłumaczyła się, że jako minister od walki z korupcją nic tak właściwie nie mogła zrobić w tej sprawie. Dlatego premier, chce uzgodnić z Piterą kształt "systemu politycznego ostrzegania w sprawach, w których zachodzi podejrzenie korupcji".
Tusk, pytany w czwartek w Sejmie przez dziennikarzy, dlaczego Julia Pitera nie poniosła żadnych konsekwencji w związku z tzw. aferą hazardową, odpowiedział, że muszą wspólnie z Julia Piterą na nowo przedyskutować sposób funkcjonowania działalności ministra od walki z korupcją.  - Jesteśmy umówieni na poważną rozmowę, jak powinien działać taki system ostrzegania nie operacyjnego, nie śledczego, tylko politycznego i po tej rozmowie niewykluczone, że będziemy szukali innych sposobów, no bo ten rzeczywiście okazał się mało skuteczny, przynajmniej w tej sprawie – przyznał Tusk.

„Nic nie mogłam zrobić"

Wcześniej  Pitera tłumaczyła się, że w sprawie afery hazardowej nie miała właściwie żadnej możliwości działania.  – Musiałabym dostać polecenie monitorowania całej korespondencji w sprawie tej ustawy. Uzgodnień ws. przepisów jest bardzo dużo między ministerstwami, to są tysiące korespondencji. Musi to być monitorowane wewnątrz ministerstw – tłumaczyła w TVN24. Czy jednak Pitera nie obawia się również dymisji? - Nie traktuje swojej jako „sposobu na zaspokajanie ambicji", tylko jako możliwość realizacji „tego, co powinno być zrobione w państwie".

Afera hazardowa

Po wykryciu afery hazardowej Zbigniew Chlebowski, oraz minister sportu Mirosław Drzewiecki podali się do dymisji. W środę premier Tusk ogłosił również, ze do dymisji podali się minister sprawiedliwości Andrzej Czuma, wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld, oraz Grzegorz Schetyna. Ten ostatni ma zastąpić Chlebowskiego na stanowisku szefa klubu parlamentarnego PO. Największa rewolucję Tusk zapowiedział jednak wobec służb specjalnych. Rozpoczęła się procedura odwoławcza szefa CBA Mariusza Kamińskiego.

TVN24, dar