"Rzeczpospolita nie jest nocnym stróżem"

"Rzeczpospolita nie jest nocnym stróżem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polacy potrzebują i zasługują na sprawne państwo, Rzeczpospolita to nie tylko "nocny stróż", a władza rządowa i samorządowa musi czynić dużo więcej niż należy do obowiązków takiego stróża - powiedział prezydent Lech Kaczyński, odbierając podczas uroczystej sesji rady Nowego Sącza tytuł honorowego obywatelstwa tego miasta.

- Potrzebny jest wysiłek zbiorowy, państwo polskie musi być sprawne, aby spełniać swoje zadania, aby wyjść z obecnych kłopotów i aby otworzyć perspektywę jasną, jeśli chodzi o przyszłość - podkreślał prezydent. Jak zaznaczył, jest przekonany, że nasz kraj zasłużył i potrzebuje takiego państwa oraz że trzeba do niego "krok po kroku" dążyć. W ocenie Lecha Kaczyńskiego o tym, czym będzie Polska za 20 lat, w dużym stopniu zadecydują ludzie, którzy stanowią dziś elity poszczególnych regionów i miast. - To oni, ich poczucie obowiązku, kwalifikacje, przywiązanie do małej ojczyzny, które jednak zawsze musi być tylko pochodną przywiązania do ojczyzny wielkiej, zadecyduje o tym, jaką będziemy mieli Polskę - mówił prezydent.

Polsce trzeba poświęcić życie

Kaczyński dodał, że to od nas zależy, czy będziemy za kolejne 20 lat cieszyć się z rozwoju Polski bliskiemu 60 proc. poziomu unijnego czy będziemy się zbliżać do 100 proc. - Ja bym sobie tego bardzo życzył, żeby Polska taki sukces osiągnęła, a on musi być realizowany w całym kraju, nie przez kilka lokomotyw - podkreślił Lech Kaczyński. Zaznaczył, że w ostatnich latach wydawało się, iż Polska jest na prostej drodze do osiągnięcia dużego sukcesu, ale w obliczu globalnego kryzysu finansowego pojawiły się nowe zagrożenia, które "trzeba pokonać na każdym szczeblu, także i na szczeblu tego miasta". Prezydent wyraził przekonanie, że Polska pokona kryzys łatwiej niż inni, ale do tego "potrzebna jest wielka mobilizacja i przekonanie, że nasza wspólnota to coś co jest niezmiernie istotne, to coś czemu warto służyć, warto poświęcić najlepsze lata swojego życia".

PAP, arb