Migalski: Platforma jest za silna, PiS musi się sprężyć

Migalski: Platforma jest za silna, PiS musi się sprężyć

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Migalski (fot. Forum) 
Eurodeputowany PiS Marek Migalski na swoim blogu ocenia, że Platforma jest już tak silna, że jej działacze "uznali, że mogą uprawiać swoje wewnętrzne wojenki". W ten sposób Migalski tłumaczy wyrzucenie z rządu wicepremiera Grzegorza Schetyny oraz sprzeczne wypowiedzi polityków PO o Janie Krzysztofie Bieleckim. Kłopoty PO nie muszą być jednak dobrą wiadomością dla PiS - a przynajmniej tak sądzi Migalski, który chłodno ocenia szanse swojej partii. - Wiem, że aby to wykorzystać PiS musi się trochę bardziej sprężyć.

Migalski porównuje PO do SLD sprzed afery Rywina. Co łączy te dwie formacje? Obie zdominowały, w swoim czasie, scenę polityczną, obie "były dobrze poukładane z mediami prywatnymi" i "mocno usadzone w świecie polskiego biznesu". Mimo to, jak przypomina Kowalski, SLD upadło "pod ciężarem własnej potęgi". "Początkiem tej implozji była walka w obozie postkomunistycznym pomiędzy ludźmi Kwaśniewskiego i Millera" - przypomina Migalski i twierdzi, że upadek był wynikiem swoistej pychy lewicy. "Czuli się tak wszechwładni i potężni, że zaczęli bezwzględną walkę pomiędzy sobą o kurczące się dobra państwowe.  Bez oglądania się na oglądającą to publiczność. Sądzili, że są tak kochani i podziwiani, że mogą zrobić wszystko i będzie im to wybaczone".

Czy PO czeka taki sam los? "Wyrzucenie Schetyny z rządu, wojny podjazdowe w klubie parlamentarnym, zamieszanie wokół osoby Jana Krzysztofa Bieleckiego – to wszystko świadczy o coraz bardziej brutalnej rywalizacji  wewnątrz tego obozu. I dokonuje się to, podobnie jak było to w przypadku SLD, pod wpływem siły tego środowiska politycznego, a nie jego słabości" - zauważa Migalski. Jest jednak pewna różnica - SLD miało opozycję w postaci połączonych sił PO-PiS, a PO ma przeciwko sobie tylko PiS. "Pozostaje sprawą otwartą, czy PO zakończy tak, jak postkomuniści.  Jako polityk opozycji życzyłbym sobie tego, ale wiem, że aby się tak stało, PiS musi się trochę bardziej sprężyć" - podsumowuje swój wpis poseł, który nie do końca wierzy chyba w możliwości własnego środowiska politycznego.

arb