Polska ma oczekiwania wobec nowej szefowej unijnej dyplomacji

Polska ma oczekiwania wobec nowej szefowej unijnej dyplomacji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ożywienie unijnej polityki obrony i bezpieczeństwa oraz jasne zdefiniowanie polityki wobec światowych ośrodków władzy - to niektóre z oczekiwań ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego wobec nowej szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Sikorski mówił na ten temat podczas debaty "Europa w nowym globalnym porządku - drugoplanowy aktor czy członek G3?", zorganizowanej przez demosEuropa - Centrum Strategii Europejskiej oraz Fundację Bertelsmanna.
Zdaniem ministra, istnieje "pilna potrzeba tchnięcia nowego ducha" w unijną politykę obrony i bezpieczeństwa. Jak mówił, Polska chciałaby zainspirować swoich partnerów do przekształcania Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony "w pełnoprawną wspólną politykę, (...) która przyniosłaby ogromną korzyść wspólnocie i jej członkom". Sikorski zaznaczył, że rozwijanie Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony będzie jednym z priorytetów polskiej prezydencji UE w 2011 roku. W ocenie ministra, funkcja wysokiego przedstawiciela UE ds. polityki zagranicznej, utworzona na mocy Traktatu Lizbońskiego, "daje nowy impet" do zintegrowania zdolności działania i "czytelności" europejskiej polityki zagranicznej i obrony. "Ona (szefowa unijnej dyplomacji-red.) musi działać na rzecz uczynienia UE partnerem godnym zaufania w rozwiązywaniu globalnych problemów" - uważa Sikorski.

Oczekiwania

Minister oczekuje również, że szef unijnej dyplomacji wykorzysta swoją "podwójną rolę" w Radzie Europejskiej i Komisji Europejskiej, tak by polepszyć proces wdrażania politycznych priorytetów, uzgadnianych przez państwa członkowskie UE. Wysoki przedstawiciel Unii ds. polityki zagranicznej, według Traktatu Lizbońskiego, ma być jednym z wiceprzewodniczących Komisji Europejskiej, a także ma brać udział w posiedzeniach Rady Europejskiej. Jak mówił Sikorski, Polska chciałaby, aby wysoki przedstawiciel przygotowywał kilka wersji stanowisk w każdym ze strategicznych obszarów działania, nie tylko po to, by umożliwić państwom członkowskim dokonywanie szybszego i bardziej efektywnego wyboru, ale także po to, by umożliwić szefowi dyplomacji UE skorzystanie z jego władzy do dokonania szybkiego, zdecydowanego wyboru, "kiedy trzeba podjąć bolesne decyzje".

Kluczowe regiony strategiczne

Innym ważnym zadaniem dla szefa unijnej dyplomacji, według Sikorskiego, powinno być zredefiniowanie polityki w odniesieniu do głównych ośrodków władzy oraz kluczowych regionów strategicznych. W ocenie ministra, Europa do tej pory nie sformułowała tego typu polityki. Jak mówił Sikorski, jeśli UE naprawdę chce być postrzegana jako światowa siła, musi właściwie zdefiniować swoje długoterminowe cele i sposób ich realizowania, w odniesieniu do takich krajów jak Stany Zjednoczone, Chiny, Indie, Brazylia i Rosja oraz takich regionów jak Azja Centralna i Południowy Kaukaz. Wysoki przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej, brytyjska baronessa Catherine Ashton obejmie nową funkcję już 1 grudnia z dniem wejścia w życie nowego Traktatu z Lizbony, zastępując na tym stanowisku Javiera Solanę.

PAP, dar