Olejnik z Piskorskim rozmawiają o... laskach

Olejnik z Piskorskim rozmawiają o... laskach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Piskorski po raz kolejny opowiadał o swoich wygranych w kasynie i handlu antykami. Tym razem polityka nie przesłuchiwał jednak prokurator a Monika Olejnik.

Piskorski, który był gościem Radia Zet, opowiadał jak wyglądało przeszukanie jego mieszkania przez agentów CBA. - Byli bardzo uprzejmi, szukali jednego dokumentu - umowy z antykwariuszem - mówił Piskorski. Olejnik pytała go o jego słynną wygraną w kasynie. Polityk dementował, jakoby wygrał na ruletce 138 razy z rzędu. - Nie pamiętam dokładnej liczby, to było 18 lat temu - mówił. Przyznał jednak, że zgarnął pół miliona złotych w jeden wieczór.

Olejnik była też ciekawa, w jaki sposób Piskorski dorobił się na handlu antykami. - Na laskach pan zarobił? - pytała ze śmiechem dziennikarka. - A tak. A to takie zabawne, to z czym się to pani kojarzy - odparł Piskorski. Z tym, że pan sprowadzał z Londynu laski - mówiła Olejnik. - Nie, nie. Z Londynu akurat nie - zakończył temat Piskorski.

Lider SD uważa, że działania prokuratury są inspirowane przez polityków PO i nie ma wątpliwości, że ma to związek z wyborami prezydenckimi i jego zaangażowaniem w kampanię Andrzeja Olechowskiego.

mm