Jeden z dowódców afgańskich talibów powiedział brytyjskiej telewizji, że polscy żołnierze proponowali mu haracz, aby nie atakował ich transportów. Za jeden transport mieli mu oferować 30 tysięcy dolarów.
Mułła Nisar twierdzi, że polscy żołnierze stacjonujący w Ghazni w zamian za powstrzymanie się od ataków na ich konwoje z zaopatrzeniem oferowali mu 30 tysięcy dolarów. Nisar nie przystał jednak na ten układ. - Następnego dnia po tej ofercie zaatakowaliśmy jeden z ich konwojów i zadaliśmy im milionowe straty. Spalone ciężarówki dotąd zalegają pobojowisko". Komentujący ten wywiad były brytyjski oficer stwierdził jednak, że tego rodzaju przechwałki talibów trzeba traktować z dużą dozą sceptycyzmu.
Polskie Radio, arb