Jarosław Gowin nie wyobraża sobie Jarosława Kaczyńskiego jako prezydenta Polski - Nie dopuszczam takiego scenariusza – mówi.
Poseł PO uważa, że kandydat PiS może liczyć na 25-30 procent głosów poparcia, ale nie więcej. – Za bardzo polaryzuje scenę polityczną – ocenia polityk. Jednocześnie Gowin zauważa, że korzystne dla Bronisława Komorowskiego sondaże nie mogą uspokajać polityków Platformy, ponieważ kampania będzie trudna. - Musimy wykonać ciężką pracę, jeżeli zrobimy to dobrze o wynik będę spokojny – stwierdza.
- Wszyscy stoimy przed pokusą wykorzystania tragedii pod Smoleńskiem, na razie mam wrażenie, że politycy PiS tej pokusie się opierają, natomiast być może nie oprą się jej publicyści sympatyzujący z obozem PiS – zauważa Gowin. Także Platforma Obywatelska stoi przed trudnym zadaniem – musi uważać na banalizowanie wydarzenia. - Wydarzyło się coś niezwykle ważnego, co będzie rzutować na polską politykę i życie społeczne przez wiele, wiele lat – podkreśla poseł.
Polityk PO wierzy, że hierarchowie kościelni zachowają właściwy dystans wobec polityki. - Księża jako obywatele też mają prawo do swoich preferencji politycznych, byle ich nie wyrażali z ambony. Kościół hierarchiczny od wielu lat unika bezpośredniego zaangażowania w politykę – stwierdza.
Jarosław Gowin wypiera się pomysłu, według którego Jan Rokita miałby zostać szefem IPN. – To nie moje słowa. Przypisano mi je, ale myślę, że tego typu sytuacji w polityce jest mnóstwo – komentuje. Poseł chciałby aby dokonano wyboru szefa w wyniku najszerszego możliwego porozumienia. – Ma łączyć, a nie dzielić – reasumuje.
Radio Zet, PP
- Wszyscy stoimy przed pokusą wykorzystania tragedii pod Smoleńskiem, na razie mam wrażenie, że politycy PiS tej pokusie się opierają, natomiast być może nie oprą się jej publicyści sympatyzujący z obozem PiS – zauważa Gowin. Także Platforma Obywatelska stoi przed trudnym zadaniem – musi uważać na banalizowanie wydarzenia. - Wydarzyło się coś niezwykle ważnego, co będzie rzutować na polską politykę i życie społeczne przez wiele, wiele lat – podkreśla poseł.
Polityk PO wierzy, że hierarchowie kościelni zachowają właściwy dystans wobec polityki. - Księża jako obywatele też mają prawo do swoich preferencji politycznych, byle ich nie wyrażali z ambony. Kościół hierarchiczny od wielu lat unika bezpośredniego zaangażowania w politykę – stwierdza.
Jarosław Gowin wypiera się pomysłu, według którego Jan Rokita miałby zostać szefem IPN. – To nie moje słowa. Przypisano mi je, ale myślę, że tego typu sytuacji w polityce jest mnóstwo – komentuje. Poseł chciałby aby dokonano wyboru szefa w wyniku najszerszego możliwego porozumienia. – Ma łączyć, a nie dzielić – reasumuje.
Radio Zet, PP
