"To Wałęsa upolitycznił Solidarność"

"To Wałęsa upolitycznił Solidarność"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa z funkcji szefa NSZZ "S" startował w wyborach prezydenckich - tak obecny przewodniczący związku Janusz Śniadek odpowiada na zarzuty byłego prezydenta, który krytykuje decyzję Solidarności o poparciu kandydatury prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w wyborach.
Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" poparła kandydaturę prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na prezydenta. W specjalnym stanowisku przyjętym w tej sprawie napisano m.in., że "szanując indywidualne poglądy członków naszego związku, Komisja Krajowa NSZZ Solidarność uważa, że wybór pana Jarosława Kaczyńskiego na prezydenta Polski daje największą gwarancję kontynuacji programu Solidarnej Polski realizowanego przez Lecha Kaczyńskiego". Za przyjęciem stanowiska głosowało 50 członków Komisji, w tym Janusz Śniadek, sześciu wstrzymało się od głosu.

 Wałęsa: Solidarność zdradziła ideały popierając Kaczyńskiego

Szef NSZZ "S" powiedział, że poparcie przez KK "S" Kaczyńskiego było wyborem "niepersonalnym, niepolitycznym". - Z całą mocą podkreślam, że był to wybór programowy. Tego rodzaju decyzji, określenia się, wymagała sprawa tożsamości związku - mówił Śniadek dodając, że było to "działanie dla dobra pracowników". - Ja mam odmienne zdanie. Ja bym nigdy sobie, gdybym był w Solidarności na to nie pozwolił. Nie wolno następny raz mieszać Solidarności w takie rozgrywki. Solidarność ma być ponad tym wszystkim. Ale młodzi ludzie dzisiaj inaczej widzą świat - komentował były lider "S" Lech Wałęsa.

Śniadek poproszony o komentarz do wypowiedzi byłego prezydenta, przysłał krótkie oświadczenie, w którym przypomniał, że "Lech Wałęsa z funkcji przewodniczącego Komisji Krajowej kandydował na prezydenta RP". "Dziś mówiąc, że nie mieszał Solidarności w rządzenie chyba tego nie pamięta, albo nie chce pamiętać" - dodał. Śniadek podkreślił także, że "zawsze rozumiał Solidarność jako budowanie Polski dla wszystkich, a nie dla wybranych". "Jako przewodniczący NSZZ Solidarność robię wszystko, żeby pozostała wierna temu przesłaniu sierpnia" - dodał.

PAP, arb