Schetyna: Polacy chcą wybierać politycznie, a nie powodziowo

Schetyna: Polacy chcą wybierać politycznie, a nie powodziowo

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost 
Grzegorz Schetyna uważa, że rząd dobrze radzi sobie z powodzią. - Każda klęska żywiołowa sprawdza możliwości państwa, sposób organizacji, zarządzania kryzysowego. To jest sprawdzian, dotychczas państwo zdaje egzamin – uważa szef klubu PO. Według polityka powódź nie wpłynie na kampanię i wynik wyborczy.
– Nie ma zagrożenia, żeby wielka woda wpłynęła na kampanię i na decyzję wyborczą - zaznacza szef klubu PO. - Polacy chcą wybierać politycznie, a nie powodziowo - podsumowuje.

Schetyna podkreślił, że Donald Tusk cały wtorek spędził na terenach dotkniętych kataklizmem. - Premier przede wszystkim jest. To jest ważne, że oni wszyscy tam są: premier, minister spraw wewnętrznych i administracji, wojewoda. Jest współpraca miedzy służbami, są tysiące strażaków – zachwala Schetyna.

Schetyna widzi poprawę w przygotowaniu państwa do walki z powodzią w porównaniu do 1997 roku. - Zaniechania są wielkie od 1997 roku, kiedy widzieliśmy południe Polski zalane wodą. My dużo zrobiliśmy, żeby to zmienić. Jesteśmy bowiem ogromnie doświadczeni – mówił.

Polityk zaznacza, że potrzebny jest czas i ogromna ilość pieniędzy. – Jak będzie wielka powódź to nic jej nie zatrzyma - mówi Schetyna. - Ale potrzebne są miliardy, miliardy złotych żeby uregulować rzeki i potoki na południu - dodaje.

TVN24, im