Na Kopcu Kościuszki popękały wybrukowane ścieżki i nastąpiły odspojenia gruntu od krawędzi ścieżek. By ochronić zabytek przed penetracją wody w głąb jego konstrukcji, uszkodzone miejsca zostały przykryte folią. - Szkody są dotkliwe i wymagają szybkiej interwencji, bo każdy deszcz może spowodować osuwiska - powiedział prezes Komitetu Kopca Kościuszki Mieczysław Rokosz. Podobnie jak w przypadku Kopca Piłsudskiego, na razie nie wiadomo, jaki będzie zakres i koszt naprawy zniszczeń. - Na pewno trzeba będzie przełożyć kilkadziesiąt metrów ścieżek - powiedział Rokosz.
Rokosz dodał, że poza wpływami z biletów wstępu na Kopiec Kościuszki, komitet sprawujący opiekę nad zabytkiem nie ma innych funduszy. - Liczymy, że na naprawę zniszczeń uda się zdobyć pieniądze ze środków przeznaczonych na usuwanie skutków powodzi - podkreślił. Kopiec Kościuszki jest dostępny dla zwiedzających, chociaż fragment trasy trzeba pokonać przechodząc po folii. Kopiec Piłsudskiego został zamknięty.
Usypany w latach 1934-1937 kopiec Józefa Piłsudskiego, zwany także "Mogiłą Mogił", to największy kopiec w Polsce. Według ostatnich pomiarów ma on blisko 34 metry wysokości i 110 metrów średnicy u podstawy. Złożono w nim ziemię z ponad 4 tys. pól bitewnych i miejsc kaźni Polaków z lat 1794-1989. Kopiec Kościuszki usypano w latach 20. XIX w. dla uczczenia przywódcy Insurekcji. Jest jednym z symboli Krakowa. Można z niego podziwiać panoramę miasta.
PAP, arb