Abp Życiński apelował do nowo wyświęconych księży, aby nie koncentrowali się na tym, że w stronę Kościoła kierowana jest agresja, ale byli "ludźmi Bożego światła, niosącymi przesłanie nadziei". Jak przykład takiej postawy podał postać ks. Popiełuszki. - Szykanowany, uwikłany w prowokację, gdy podrzucono mu granaty, nie roztkliwiał się nad sobą, nie opowiadał, jakim jest bohaterem i ile wycierpiał, tylko pomagał tym, którzy byli bardziej szykanowani, organizował msze święte za ojczyznę, dążył do świętości - powiedział metropolita.
Arcybiskup zapowiedział, że w czerwcu przywiezione zostaną relikwie ks. Popiełuszki do nowej parafii w Lublinie pod jego wezwaniem, która powstanie przy budowanym Centrum Jana Pawła II. - Przypominać nam to będzie i pontyfikat Jana Pawła II, i posługę kapłana stanowiącego wzór do naśladowania - dodał arcybiskup.
Metropolita podkreślił, że Chrystus powołał apostołów, aby byli ludźmi niosącymi przesłanie nadziei, a to przypomina wszystkim kapłanom, że są oni "ludźmi dla". - Są ludźmi, którzy istnieją dla innych, bo Chrystus litował się nad cierpiącymi, bo byli znękani i porzuceni jak owce niemające pasterza - powiedział.
Abp Życiński podkreślił, że dar kapłaństwa nie może służyć tylko osobistej satysfakcji księży, ale ma służyć ludziom, "którzy znękani przez życie nie widzą sensu, czują się zagubieni". Dlatego - według metropolity - zadaniem kapłanów jako ludzi "zafascynowanych Bożym światłem" jest głoszenie światu Chrystusa Zbawiciela, a "nie tropienie wrogów, nie szukanie, kto nas prześladuje i kto nam dokucza". - Więc zamiast łatwych narzekań nad tym, co po ludzku powinno być inne, umiejmy w każdej sytuacji naśladować Chrystusa - wzywał księży metropolita lubelski.
PAP, arb