Napieralski o decyzji Cimoszewicza: jest mi przykro

Napieralski o decyzji Cimoszewicza: jest mi przykro

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Napieralski (fot. Wprost)Źródło:Wprost
– Tak po ludzku, jest mi przykro – tak kandydat SLD na prezydenta Grzegorz Napieralski skomentował poparcie, którego Włodzimierz Cimoszewicz udzielił dziś Bronisławowi Komorowskiemu.
Cimoszewicz, były lewicowy premier oraz wieloletni członek SLD, zapewnił dziś, że w wyborach poprze Bronisława Komorowskiego. Tłumacząc swoją decyzję podkreślił, że w jego przekonaniu wybory prezydenckie nie powinny być plebiscytem partyjnym. Dodał też, że ma nadzieję, iż wiele osób przed podjęciem swojej decyzji wyborczej zechce także rozważyć jego wybór, dotyczący poparcia dla marszałka. – Osobiście nie mam żadnych wątpliwości, że tym z kandydatów, który stwarza znakomicie większe szanse na realizowanie pozytywnego scenariusza jest marszałek Bronisław Komorowski – mówił były premier.

Całą sytuacją zdziwiony jest kandydat SLD Grzegorz Napieralski. Komentuje ją jednak bardzo krótko: - Tak po ludzku, jest mi przykro. Szef Sojuszu stwierdził jednak, że poparcie Cimoszewicza oznacza tylko jeden głos więcej dla marszałka Sejmu. – Dzisiaj Bronisław Komorowski ma jeden głos więcej. Zdobył go w Senacie. Wierzę głęboko, że zdobyłem kilka tysięcy głosów dzisiaj rano o 5.30. Byłem w Krakowie, pod hutą – mówił Napieralski nawiązując do swojej porannej wizyty przed dawną hutą im. T. Sendzimira, kiedy to rozdawał jabłka pracownikom huty. –  Jestem jedynym kandydatem, który może być alternatywą dla dwóch prawicowych kandydatów – zapewniał szef SLD. – Chcę zakończyć IV RP – dodał.

TVN24, ps