Oleksy: Cimoszewicz flirtuje z PO nie od dzisiaj

Oleksy: Cimoszewicz flirtuje z PO nie od dzisiaj

Dodano:   /  Zmieniono: 
Włodzimierz Cimoszewicz ostatecznie przypieczętował swój rozwód z SLD - twierdzi Józef Oleksy w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", komentując zapowiedź Cimoszewicza, że już w pierwszej turze wyborów prezydenckich zagłosuje na kandydata PO.
- Nie jestem tym zaskoczony. Flirt Włodzimierza Cimoszewicza z Platformą Obywatelską trwa nie od dziś. A naturalną konsekwencją tego faktu jest to, że w sytuacji kiedy Platforma walczy o głosy dla swojego kandydata na prezydenta, Cimoszewicz udziela mu wsparcia. To nie pierwszy przypadek, że politycy Sojuszu pojawiają się w innych partiach. Nie wiem, czy o wsparcie prosił Cimoszewicza Bronisław Komorowski, czy też on sam wyszedł przed szereg. Na pewno ma prawo do własnego zdania, chociaż w ten sposób ostatecznie przypieczętowuje swój rozwód z SLD. Trzeba mu jednak przyznać, że konsekwentnie odmawiał poparcia kandydatowi Sojuszu na prezydenta Grzegorzowi Napieralskiemu i od dawna mówił o konieczności tworzenia nowej lewicy - twierdzi Oleksy.

Były premier i polityk lewicy nie wie, czy poparcie udzielone kandydatowi PO przez Włodzimierza Cimoszewicza, pomoże mu w zwycięstwie w wyborach prezydenckich. Jest jednak pewny, że ten gest świadczy o narastających obawach przed rosnącym poparciem dla Jarosława Kaczyńskiego.

Podkreśla też, jak trudnej roli podjął się Grzegorz Napieralski, godząc się kandydować z ramienia SLD na fotel prezydenta po tragicznej śmierci Jerzego Szmajdzińskiego.

- Wzywam Platformę, żeby się w końcu przełamała i poważnie zaczęła rozmawiać z SLD o Polsce, a nie wyłącznie sięgała po nasze głosy tylko podczas głosowań - mówi Józef Oleksy.

PAP, im