Nie kończy się polemika między Krzysztofem Skibą a Janem Pospieszalskim wokół piosenki "Warto rozmawiać". Teraz przyszła pora na oświadczenie muzyka.
- Autorem piosenki „Warto rozmawiać" jest Jacek Jędrzejak, ale to mnie Jan Pospieszalski zaliczył w swoim blogu do pałkarzy systemu i porównał do szkoły satyry z nurtu Jerzego Urbana - pisze Skiba. Tłumaczy, że do złożenia oświadczenia sprowokowały go "inwektywy zwolenników Jana Pospieszalskiego".
Chodzi o utwór "Warto rozmawiać", w którym zespół w humorystyczno-prześmiewczym stylu komentuje działalność dziennikarza TVP Jana Pospieszalskiego, autora programu o tym samym, co piosenka tytule. Nagranie spowodowało wiele kontrowersji, a sam muzyk zapowiadał w dniu premiery, że już czeka na proces sądowy.
- Warto być może prawicowym zwolennikom programu „Warto rozmawiać" uświadomić, że w stanie wojennym siedziałem w wiezieniu za działalność w antykomunistycznym podziemiu. Byłem też kilkanaście razy zatrzymany przez SB za działalność w Ruchu „Wolność i Pokój" oraz Pomarańczowej Alternatywie - tłumaczy w swoim oświadczeniu Skiba.
Zaznacza jednocześnie, że Pospieszalski w czasach PRL był konformistą. - Jako muzyk Czerwonych Gitar był często gościem telewizji NRD oraz firmował swoją osobą zloty sowieckich pionierów. Był więc dla komunistycznej propagandy „pożytecznym idiotą". - pisze satyryk. - Jeżeli piosenka Big Cyca jest „pałką systemu", to program „Warto rozmawiać" ma tyle wspólnego z rozmową, co koło do łamania kości w średniowieczu - podsumowuje.
Chodzi o utwór "Warto rozmawiać", w którym zespół w humorystyczno-prześmiewczym stylu komentuje działalność dziennikarza TVP Jana Pospieszalskiego, autora programu o tym samym, co piosenka tytule. Nagranie spowodowało wiele kontrowersji, a sam muzyk zapowiadał w dniu premiery, że już czeka na proces sądowy.
- Warto być może prawicowym zwolennikom programu „Warto rozmawiać" uświadomić, że w stanie wojennym siedziałem w wiezieniu za działalność w antykomunistycznym podziemiu. Byłem też kilkanaście razy zatrzymany przez SB za działalność w Ruchu „Wolność i Pokój" oraz Pomarańczowej Alternatywie - tłumaczy w swoim oświadczeniu Skiba.
Zaznacza jednocześnie, że Pospieszalski w czasach PRL był konformistą. - Jako muzyk Czerwonych Gitar był często gościem telewizji NRD oraz firmował swoją osobą zloty sowieckich pionierów. Był więc dla komunistycznej propagandy „pożytecznym idiotą". - pisze satyryk. - Jeżeli piosenka Big Cyca jest „pałką systemu", to program „Warto rozmawiać" ma tyle wspólnego z rozmową, co koło do łamania kości w średniowieczu - podsumowuje.
Wideoklip "Warto rozmawiać" zespołu Big Cyc
PP