Arłukowicz: Sekuła chce przepchnąć raport kolanem

Arłukowicz: Sekuła chce przepchnąć raport kolanem

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Forma, w jakiej Mirosław Sekuła prezentuje drugą wersję raportu, jest zachowaniem, które kompromituje przewodniczącego. Sekuła próbuje kolanem dopchnąć wielomiesięczną pracę komisji - denerwuje się wiceprzewodniczący komisji hazardowej Bartosz Arłukowicz z Lewicy.
- To, co teraz trzeba będzie zrobić, to popracować nad raportem, który jest najważniejszym dokumentem komisji. Liczę, że dzisiaj przewodniczący przedstawi raport nad którym zaczniemy pracę - mówi poseł Lewicy, który wcześniej krytykował Sekułę m.in. za to, że roboczej wersji raportu umieszczał fragmenty zeznań, które nie zostały jeszcze podpisane przez świadków. Dziś Sekuła ma przedstawić komisji poprawiony raport. Arłukowicz podkreśla, że nie wie czego dotyczą poprawki. Jest jednak przekonany, że nad raportem trzeba będzie popracować. Tymczasem Sekuła chciałby, żeby komisja przegłosowała raport już dziś.

Arłukowicza denerwuje pośpiech Sekuły w pracach nad raportem. Poseł Lewicy podkreśla, że niedopuszczalna jest sytuacja, w której Sekuła rozsyłał nową wersję raportu na skrzynki e-mailowe posłów. - Przestrzegam go przed łamaniem prawa i procedur, ponieważ dokumenty, które wytworzyła komisja, trafią do prokuratury. Sekuła zdaje się o tym nie pamiętać. Mam wrażenie, że pan przewodniczący traktuje swój raport jak jakiś "Plastusiowy pamiętnik", który wysyła mailem - irytuje się poseł ze Szczecina.

TOK FM, arb