Nałęcz przyjął propozycję prezydenta - będzie doradzał

Nałęcz przyjął propozycję prezydenta - będzie doradzał

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Nałęcz (fot. WPROST)Źródło:Wprost
Tomasz Nałęcz przyjął propozycję kancelarii prezydenta. Będzie doradzać Bronisławowi Komorowskiemu w kwestiach historii i dziedzictwa narodowego. Jak sam powiedział, nominację musi jeszcze oficjalnie ogłosić kancelaria prezydenta.
Tomasz Nałęcz powiedział wcześniej Wprost24, że rozmawiał z prezydentem Komorowskim na temat ewentualnej współpracy. Profesor nie chciał jednak  sprecyzować na czym miałaby ona polegać oraz jakiej dziedziny miałaby  dotyczyć. - W ramach jawności życia publicznego nie mogę zaprzeczyć, że taka rozmowa miała miejsce. O wszystkich szczegółach jednak mogą  poinformować jedynie szef kancelarii prezydenta Jacek Michałowski lub sam pan prezydent Bronisław Komorowski - tłumaczył Nałęcz.

Nałęcz dopytywany o datę ewentualnego ogłoszenia decyzji kancelarii,  odpowiedział, że kancelaria pracuje bardzo ciężko nad składem doradców prezydenta Komorowskiego, dlatego wyników można się spodziewać niebawem.
 -Wiem, że zadaniem dziennikarza jest dociekliwość, ale o wszystkie terminy decyzji należy pytać kancelarię. Mogę powiedzieć jedynie, że  pan Michałowski pracuje teraz bardzo ciężko - zakończył rozmowę Nałęcz.

Tomasz Nałęcz przed II turą wyborów prezydenckich nieoficjalnie poparł Bronisława Komorowskiego. Nałęcz jest profesorem historii i wykłada na Uniwersytecie Warszawskim. Karierę polityczną rozpoczął w 1970 roku, wstępując do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W roku 1990 został jednym z wiceprzewodniczących Socjaldemokracji Rzeczpospolitej Polskiej - SdRP.

W latach 1993-1997 dostał się do Sejmu II kadencji z listy Unii Pracy. W wyborach parlamentarnych w 2001 po raz drugi uzyskał mandat poselski z okręgu radomskiego z listy koalicji SLD-UP. W Sejmie IV kadencji wybrano go na stanowisko wicemarszałka. Do końca marca 2004 pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Unii Pracy. W latach 2003-2004 przewodniczył sejmowej komisji śledczej badającej tzw. "aferę Rywina". 1 kwietnia 2004 przystąpił do zakładanej przez Marka Borowskiego Socjaldemokracji Polskiej.

W czerwcu 2005 Nałęcz został szefem sztabu wyborczego kandydata na prezydenta Marka Borowskiego. Jednak już w sierpniu poparł kandydaturę Włodzimierza Cimoszewicza i został jego rzecznikiem prasowym, za co sąd partyjny wykluczył go z SdPl.  Nałęcz w 2009 nieskutecznie próbował swych sił także w wyborach do europarlamentu. Startował wtedy z z listy Porozumienia dla Przyszłości, które skupiało PD, SdPl oraz Zielonych 2004. W lipcu ponownie został członkiem SdPl.

Nałęcz był również jednym z kandydatów na fotel prezydencki w tegorocznych wyborach. Wycofał się jednak po katastrofie smoleńskiej. Swoją decyzję tłumaczył chęcią uniknięcia ostrych sporów i "wojny polsko-polskiej".

TVN24, onet.pl, bg, ps