Nie było "głupiej krowy", ale może być sąd

Nie było "głupiej krowy", ale może być sąd

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
Poseł PiS Andrzej Jaworski deklaruje, że może spotkać się w sądzie z Henryką Krzywonos. - Pani Krzywonos obraziła prawie wszystkich, którzy byli na tej sali, a także śp. Lecha Kaczyńskiego - mówi i zaznacza, że nie nazwał działaczki "głupią babą" ani "głupią krową".
Jaworski ostrzegł, że wszystko, co mówiła wczoraj Henryka Krzywonos zostało nagrane i udokumentowane i może zostać wykorzystane przeciwko niej w sądzie. - Nie pozwolę, aby obrażała kogokolwiek- mówi Jaworski. Poseł PiS zapewnia, że nie użył w stosunku do działaczki słów "ty głupia babo". Padły podobno równie ostre sformułowania, ale "uzasadnione tym, co się wczoraj stało". - Powiedziałem jej tylko: powinna się Pani wstydzić i zacytowałem słowa klasyka Józefa Ignacego Kraszewskiego - dodał.

Andrzej Jaworski uważa, że wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego na poniedziałkowych uroczystościach nie mogła nikogo wzburzyć, a atmosfera podczas spotkania była dobra. - Być może było jakieś buczenie, ale z tego co było mówione, miał mówić tylko pan prezydent Komorowski - powiedział. Jaworski zaznaczył, że zebrani by nie gwizdali, gdyby Tusk "nie zaczął ich dzielić" .

Jaworski uważa, że wystąpienie Krzywonos miało na celu odwrócenie uwagi od innych przemówień, przede wszystkim Jarosława Kaczyńskiego i pokazanie, że "Solidarności" już nie ma. - Pani Henryka Krzywonos postanowiła sobie zrobić świetną promocję książki, która dzisiaj wychodzi - podsumował.

TVN24, up